Ba, nie tylko przyszłego Wiedźmina, ale i Dark Souls 2. Przynajmniej tak twierdzi Blair Brown, pracownik Bioware. Z jego notki, będącej w sumie odpowiedzią na kilka pytań zadanych przez użytkownika bioware'owego forum, można wyciągnąć kilka informacji i to nie tyle o samej grze, co o postawie jej twórców. Aby ją dokładniej zdefiniować, najprędzej użyłbym słowa – buta.
Zapewne to tylko pozory, dobry uśmiech do złej gry. Sytuację firmy po klapie abonamentowej wersji Star War: Old Republic i nie najlepszej sprzedaży Dragon Age'a 2 (pomijając już negatywne emocje narosłe wokół zakończenia Mass Effect 3) można określić jaką nie najlepszą.
Odejście założycieli, zwolnienia pracowników... Cóż, miejmy nadzieję, że to już za nimi. O nowej grze – Dragon Age 3 – niewiele można powiedzieć, zwyczajnie niewiele jeszcze wiemy. Póki nie zobaczymy screena, a prędzej gameplay'u, nie może być mowy o żadnych konkretach, tylko o mglistych deklaracjach. Poniżej zamieszczam tłumaczenie, wytłuszczone kwestie należą do Pana Browna, reszta to pytania użytkownika.
1. Czy zespół stojący za nowym Dragon Agem jest w stanie stworzyć produkt mogący konkurować na dzisiejszym rynku?
Tak.
2. Czy EA jest pewna tego, że ich produkt zostanie dobrze przyjęty czy raczej planuje przerwać jego produkcję?
Tak, oni wierzą w ten produktu i są bardzo podekscytowani tym co tworzymy.
3.. Wiedźmin 3 i Dark Souls 2 (...) wyglądają wspaniale i tak się zastanawiam w jaki to sposób EA, w cieniu takich gigantów chce sprzedawać Dragon Age'a 3?
Będzie sprzedawany jako "Dragon Age 3", a nie jako "hej, spójrzcie na nas, mamy coś podobnego do tamtych gier". Gra jest wystarczająco mocna, by dać sobie radę.
4. Czy dlatego EA tak bardzo obawia się informowania o Dragon Age'u 3?
To my decydujemy kiedy jesteśmy gotowi podzielić się informacjami (nie EA), póki co, ta chwila jeszcze nie nadeszła. Wciąż czekamy na ten idealny moment, w którym zmieciemy wszystkich z powierzchni. Nie boimy się.
5. Czy Dragon Age zostanie w ogóle wydany, czy raczej zaginie jak wiele innych projektów, które nie spełniły wysokich standardów dzisiejszego rynku?
Na pewno zostanie wydany i będzie spełniał tradycyjne, wysokie standardy firmy.