"Wildman" gra studia Gas Powered Games, autorów takich hitów jak choćby "Dungeon Siege" czy "Suprema Commander", nie cieszy się tak dużym powodzeniem na Kickstarterze, na jakie liczyli twórcy. Gdy piszę te słowa, do końca zbiórki pozostało raptem 18 dni, a kwota zadeklarowana przez graczy wynosi tylko 340 tysięcy dolców. Sporo brakuje do wymaganego miliona, ze 100 tysięcznym hakiem, będącym sumą "minimum" wymaganą do ukończenia projektu.
Chris Taylor, szef studia odpowiedzialnego za "Wildmana", w wywiadzie udzielonym "Penny Arcade Report" mówi, że zdaje sobie sprawę z trudnego położenia i zapewnia, że jeśli pieniądze wpłyną, to projekt na pewno ukończy. Zobaczymy czy mu się uda. Ja, wbrew początkowemu optymizmowi, mam coraz większe wątpliwości.