Pracownicy firmy "Almost Human" mogli ze spokojnym sercem żegnać rok 2012 strzelając korkami od szampana, bowiem oldschoolowy dungeon crawler ich produkcji – "Legend of Grimrock" – sprzedał się ponad dziesięć razy lepiej niż zakładali. Rozszedł się w liczbie 600 tysięcy kopii. Ba! Przez dwa tygodnie był najchętniej ściąganą na "Steamie" grą.

No cóż, samozadowolenie małego, ale za to jak sprawnego zespołu pasjonatów spod znaku "Almost Human", jest całkowicie zrozumiałe. Zapełnili dawno opustoszałą przez gry cRPG niszę, dali fanom dungeon crawlerów kupę radości i przy okazji zarobili całkiem ładne pieniądze. Oby rok 2013 był dla nich równie udany, co poprzedni. A przy okazji, ktoś z was grał w "Legend of Grimrock"?

Ja grałem, bardzo chwalę i polecam. Noszę się nawet z napisaniem recenzji!

Przypomina mi te czasy, kiedy chciałem grać w Space Hulka, ale się bałem.

Próbowałem, świetnie to to zrobione jest. Jakbym przeniósł się do czasów Eye of Beholder, czy Dungeon Master!
Szkoda tylko, że z uruchomieniem na linuxie wciąż są problemy, ale może w 2013 roku, chłopaki nad tym popracują.

A i jeszcze jedno, chłopaki zaskarbili sobie szacunek naprawdę olbrzymiej grupy ludzi. Kiedyś czytałem o niepełnosprawnym, który z tego co pamiętam nie miał rąk (mogę się mylić, nie mogę odnaleźć tego fragmentu), ważne jest jednak to, że wyszli mu na przeciw i dostosowali grę (stworzyli dodatkową opcję) pod jego ułomność. Mianowicie chodziło o to, że używał ust do pisania, czy też poruszania myszką na komputerze, dodali mu strzałki jak w oldschoolowym dungeon crawlu!

O mam:
http://www.dsogaming....t-in-due-time/

Użytkownik Hassan' dnia niedziela, 20 stycznia 2013, 10:23 napisał

Pisz, pisz Hassanie, "lochołazy" do podgatunek w cRPG na wymarciu, a tu nagle taka "perełka". Wstyd, że nie mamy recenzji.
Ps. A co mi tam, przestanę nawet wiercić na czas twojej pisaniny. Znaj łaskę "sąsiada"

Użytkownik Foigan dnia niedziela, 20 stycznia 2013, 11:01 napisał

Foiganie: to naprawdę piękny gest ze strony studia, że to zrobili, a nie wypieli się na potrzeby niepełnosprawnego gracza. Pisaliśmy o tym i u nas.

No, nie mówiąc już o tym, że te strzałki przywróciły ten oldskulowy klimat RPGów, gdzie pół interfejsu było wywalone na ekran.