Jako największy fan gry "Neverwinter Nights", przynajmniej na GE, nie mógłbym pozwolić, by reszta społeczności przeszła obok dzisiejszego dnia obojętnie. Tak, kochani, dziś, tj. 20 XI, mają miejsce 10. urodziny polskiej wersji tytułu. Tak, to już od dekady możemy wsłuchiwać się w jedwabny głos Lady Aribeth (oczko w stronę Hawkooda, strażnika jej piękności), eksplorować Wybrzeże Mieczy czy tworzyć własne scenariusze dzięki Aurorze.
Fandom gry wciąż trzyma się mocno, mimo mijających lat, co cieszy, gdyż scena twórców modułów, nawet polskich, nie śpi i tworzy coraz to wymyślniejsze kampanie, scenariusze i przygody ku mej uciesze, bo nic nie raduje mnie bardziej, jak ponowne wcielanie się w moje ulubione postaci.
Z powodu jubileuszu mam zaszczyt zaprezentować wam całkiem niezły moduł przygotowany przez anonimowego twórcę specjalnie na tę okazję. Przybył on pewnego dnia do wrót naszego dworu. Zakapturzony i zmoknięty, lecz wciąż pełen zapału, by przekazać nam informacje o Czarnym Triumwiracie. Więcej dowiecie się pobierając plik tajemnych zwojów z mapami i wskazówkami dotyczącymi misji z naszej biblioteki.
Mogę rzec niewiele, gdyż czym byłby przygoda bez dreszczyku emocji, ale zapewniam was, że kampania nie jest przeznaczona dla byle giermka, ulicznego sztukmistrza czy leśnika. To wyzwanie dla bohaterów, osób czynu i odwagi wielkości minimum brzucha Mathera Ukkhemna z Thetyr.
Do boju obywatele GE, przygotować broń, nasypać do sakw magiczne pyły, odkurzyć zgniłe księgi i ruszać drogę... ku przygodzie, a jak!