...bo to jest parszywy los, pełen pogardy, niesławy i niedocenienia. Biedny Geralt nigdy nie miał głowy do wielkich interesów i najświeższy zwiastun dobitnie pokazuje, że przez ostatnie klika miesięcy niewiele się w tej kwestii zmieniło. Widać słynnemu pogromcy potworów pisane jest życie w niedostatku, choć do ascety mu raczej daleko.

Cóż, przynajmniej jest niesamowicie klimatycznie, a i jego wierna Płotka załapała się na niewielkie „cameo”. Za pomysł na zajawkę i ogólne wykonanie, całemu zespołowi CD Projekt RED spokojnie należy się szklanica dobrego krasnoludzkiego spirytusu, więc zdecydowanie wypada rzucić okiem na ten materiał. Nawet, jeżeli nie obchodzi Was te całe zamieszanie z konsolową wersją i edycją rozszerzoną gry.

Pięćdziesiąt dwa oreny i pół, to jakiś chędożony żart. Tylko anachroniczny wiedźmin pracuje za psie pieniądze i jeszcze go parszywym odmieńcem nazywają. Skandal!

Kto wie, może zdradziecka moneta odwróci się już 17 kwietnia? Warto sprawdzić, co szykuje CD Projekt RED na ten dzień, bo widać, że panowie znakomicie czują się w świecie, który wykiełkował w umyśle Andrzeja Sapkowskiego. Kolejny raz cieszy fakt, że ta marka jest w rękach pasjonatów, a nie ludzi, którzy pragną wydoić kultowy tytuł i pójść poszukać szczęścia w innym miejscu. Jedna wpadka z Markiem Brodzkim w zupełności wystarczy wszystkim fanom rodzimej fantastyki.