W kioskach i salonach prasowych można już rozglądać się za styczniowym numerem Star Wars Komiks. Ponownie do przeczytania dostajemy trzy historie.
Bohaterem pierwszej z nich jest Durge, który szerszej publiczności pokazał się w jednym z poprzednich numerów (9/2011). Ten łowca nagród pochodzi z długowiecznej rasy Den'Gai. W chwili rozpoczęcia przygody Prototype ma nieco ponad pięćset lat i czeka go jeszcze wiele, nim ujrzy swojego zabójcę – Anakina Skywalkera. Zarówno za scenariusz, jak i rysunku, odpowiada Robert E. Barnes.
Kolejna historia, nosząca nazwę Ślepy zaułek, rozgrywa się 16 miesięcy po wybuchu wojny klonów. Głównym bohaterem opowieści jest Beil Organa – senator reprezentujący planetę Alderaan. Wraz ze swoją żoną, będącą królową wspomnianej planety, zostaje rodzicem. Chodziać królewska para sama nie może mieć dzieci, to przypada im w udziale wychowanie maleńkiej Lei. Właśnie dzięki rodzicom wkrótce dziewczynka będzie znana jako księżniczka Leia. Scenariusz historii przygotował John Ostrandera rysunki Brandon Badeaux. Za tusz odpowiada tusz Armando Durruthy, zaś kolory nadał Brad Anderson.
Ktoś jeszcze nawiązuje do wypowiedzi Yody w Imperium kontratakuje. Wtedy też wiekowy mistrz Jedi mówi, że Luke jest ostatnią nadzieją zakonu. Tym kimś jeszcze jest Leia, która w komiksie pojawia się już w czasach Nowej Republiki, w siedem lat od zwycięstwa Rebelii nad złowrogim Imperium. Luke odnawia Zakon Jedi, podczas gdy Leia, wówczas od trzech lat żona Hana Solo, musi zająć się swoimi sprawami. Scenariusz tej historii przygotował Jason Hall, rysunki są autorstwa Johna McCrea a kolory całości nadała Giulua Brusco.
Za 48 stron styczniowego numeru przyjdzie nam zapłacić 6,50 PLN.