Choć „Upadkowi Setariff” daleko do miana potencjalnego hitu, który szturmem podbije serca graczy i z łatwością wespnie się na szczyty list przebojów, to CD Projekt podchodzi do wydania tej pozycji bardzo poważnie. Jednym argumentów potwierdzających tę śmiałą tezę jest fakt, że pierwszy oficjalny dodatek do niesławnej „Arcanii” zostanie w pełni i profesjonalnie zlokalizowany. Istniała pewna obawa, że w ramach uświęconej zasady rodzimej dystrybucji, skupiającej się na kreatywnym cięciu kosztów, firma postanowi przygotować ten aspekt „po łebkach” i oszczędzić grosza na gwiazdach, lecz pierwsze próbki pokazują, że było to jedynie zbędne czarnowidztwo.
Miłe dla uszu głosy Jacka Kopczyńskiego, Andrzeja Tomeckiego czy Zbigniewa Konopki mogliśmy usłyszeć niejednokrotnie, a sami aktorzy wciąż należą do zacnego grona śmietanki polskiego dubbingu. O ile prezentacja nie robi jakiegoś piorunującego wrażenia i praca nad „Upadkiem Setariff” raczej nie zapisze się złotymi zgłoskami w dorobku wspominanych panów, to polonizacja wygląda na porządną. Typowy „gothicowy” standard, co powinno ukontentować każdego fana tej serii.
Pudełkowa wersja, relatywnie niska cena, profesjonalny dubbing – taki szacunek do klienta musi się podobać. Nawet można wybaczyć dystrybutorowi ten kilkumiesięczny poślizg, podyktowany oczywistymi względami – pod koniec października zeszłego roku tytuł zostałby wgnieciony w ziemie przez konkurencje niczym karaluch, a w środku sezonu ogórkowego jest szansa, że sprzeda się na tyle, aby firma wyszła na czysto.
Tak czy siak, premiera już za tydzień. Zainteresowani?
Za: Gram.pl.