Dane opublikowane przez EA napawają optymizmem – w beta-testach Star Wars: The Old Republic wzięło udział 2,4 mln graczy, przez co były to "największe testy gry w historii".

BioWare i EA wyliczyło dodatkowo, że średnio każda z biorących udział w testach osoba spędziła przy grze średnio 12 godzin. Dodając do tego pozytywne opinie analityków wygląda na to, że może to być pierwszy sieciowy tytuł EA, któremu uda się odnieść większy sukces.

Wyliczono, że gra będzie potrzebowała 500 000 użytkowników opłacających abonament, aby stać się tytułem dochodowym. Trzeba jednak zaznaczyć, że beta-testy były całkowicie darmowe. Jak myślicie, ilu z ponad 2 milionów testerów zdecyduje się na zakup pudełka i miesięczny abonament?

Trzeba zaznaczyć, że niektórzy testerzy byli wyłapywani z tłumu, np. ja dostałem prywatną wiadomość na BioWare Social Network, że jestem zaproszony do bety, chociaż nie składałem podania, podobną sytuację miało kilkoro znajomych. Niemniej nie zmienia to faktu, że zagraliśmy i niby testowaliśmy, bo tych lagów to przez kolejny rok nie zapomnę.

Tja, testy skończyły się dziś o 6 i tym samym wracam do świata żywych U mnie na liczniku był 1 dzień i 10h, przynajmniej jeśli chodzi o postać, którą grałam zdecydowanie najdłużej. Szkoda było się z nią rozstać Patrząc na forum, to jedynie sporadycznie pojawiały się informacje, że ktoś rezygnuje z gry, a większość nastawiona jest pozytywnie, a jeśli po premierze gra zyska również dobre recenzje, to bez wątpienia przyniesie dochody.

Gdyby gra oferowała dodatkowo jakiś singielek to może bym się skusił ( choć jakimś szczególnym fanem Star Wars nie jestem ). A tak płacenie abonamentu ( i to pewno nie małego ) nie wchodzi w rachubę. Zwłaszcza że gra się dość szybko nudzi, graficznie też jakoś nie powala. Co do tych testów, to zaproszenia rozdawali nagminnie. Ja też dostałem na socialu BioWare, a kilka osób tam dostało nawet po trzy ( i pewno je porozdawali innym ), więc te dane o ilości testerów, czy ich zadowoleniu można między bajki włożyć. Ogólnie gra nie przedstawia sobą nic nadzwyczajnego, i najdalej za pół roku na serwerach pozostaną sami fani tego uniwersum, a za rok zakończy się era tej gry - optymistycznie zakładając. Chyba że EA/BioWare włożą kolejne miliony w ten projekt, by przyciągnąć jakoś graczy.

Tylko że ta gra to jest tak naprawdę jeden wielki single, plus dodatkowe misje na multi, i aż dochodzę do wniosku, że w takim wypadku nie powinno być abonamentu Przynajmniej ja się na 'singlu' skupiałam, żeby odkryć jak najwięcej gry i fabuły.

@Lily.
No można na to i tak spojrzeć. Mnie jednak chodziło o to, aby móc po zakupie gry przejść jakąś jej część bez ponoszenia dodatkowych kosztów za abonament, zwłaszcza że jak pisałem wcześniej, mnie gra znużyła po kilku godzinach - grając oczywiście racjonalnie z przerwami, aby gra nie "przejsdła się za pierwszym podejściem co niestety nie pomogło. Nie twierdzę że to zła produkcja ponieważ są pewne dobre punkty, ale czegoś jej brak - nawet jak na Star Wars.