Prowincja Skyrim nie należy do najbezpieczniejszych zakątków w Tamriel i hartuje swoje dzieci w trudnej sztuce przetrwania już od pierwszych dni ich życia. W szczególności teraz, gdy smoki powróciły do mroźnej krainy i z każdym dniem poczynają sobie coraz śmielej. Z kolei na górskich szlakach czy uliczkach niegdyś sennych miasteczek, widać ofiary niezwykle krwawej rebelii Ulfrica Stormcloaka. Nie zapominajmy również o mitologicznych stworach, które raczej nie witają obcych chlebem i miodem pitnym, tylko bez ostrzeżenia wbijają im ostre pazury prosto w bebechy.
Bethesda niejednokrotnie wysyłała czytelny sygnał, że Skyrim nie jest miejscem dla ludzi, którzy nie potrafią posługiwać się ostrym kawałkiem metalu lub destrukcyjną magią. To brutalny świat, gdzie rządzi stara zasada mówiąca, że przetrwa jedynie najsilniejszy. Szczęśliwie, nasz heros z choinki się nie urwał i zna kilka morderczych sztuczek, zazwyczaj stanowiących ostatnią lekcję dla lokalnego tałatajstwa, iż nie należy z nim zadzierać.
Trzeba przyznać, że animacje zaprezentowane na zwiastunie mogą się podobać i wywołać zachwyt. Problem w tym, że w pamięci mam kilka pokazów „Skyrim” na różnorakich imprezach branżowych i na nich ta kwestia nie wyglądała już tak różowo. Magia montażu czy twórcy solidne przepracowali ostatnie miesiące? Okaże się pojutrze.