Właściwie filmu nie widziałem, ale poznałem Christophera Lloyda, a charakteryzacja wyglądała mi jakoś trochę star-trekowo Filmweb (tak, wiem, to niegodne zachowanie i cziterstwo ) upewnił mnie, że jest to Star Trek III: W poszukiwaniu Spocka.
To skoro wiem na pewno, to pozwolę sobie od razu wrzucić kolejne, raczej łatwe.