Sezon ogórkowy spokojnie można uznać za zamknięty. Czas zacząć szaleństwo jesiennych premier i odwiecznych dylematów, nad którymi łamią się nawet najtęższe umysły tego świata. Na jaki tytuł postawić, skoro mój portfel nigdy nie narzekał na fakt, iż jest zbyt pękaty? Ha, oto współczesna zagwozdka, tym bardziej w czasach bessy i wzrostu cen w branży elektronicznej rozrywki. Póki co wybór jest jeden – „Deus Ex: Bunt Ludzkości”, kandydat na grę roku i produkcja, która skutecznie zdestabilizowała naszą pracę redakcyjną. No dobra, piszę za siebie, ale faktem jest, że lepszego końca wakacji nie można było sobie wymarzyć.
Choć moja skromna osoba obijała się w futurystycznym 2027 roku, to zespół tłumaczy z GameExe View target="_blank">GameExe View nie spał i jak zwykle odwalał kawał mozolnej roboty ku Waszej uciesze. Motyw przewodni kolejnej aktualizacji naszego kanału jest jasny i nie mogło być inaczej – Adam Jensen oraz „Bunt Ludzkości”. Czasami się zastanawiam, czy ta ekipa nie poddała się „odrutowaniu”, bo często odwalają tak solidną pracę, że ciężko jest uwierzyć, iż robią to bez pomocy specjalistycznych implantów czy eksperymentalnych protez zwiększających szybkość pisania. Chyba będę musiał sprawdzić, czy z naszego konta redakcyjnego nie przeszło kilka przelewów na rachunek Sarif Industries. Wietrze spisek na ogólnoserwisową skalę…
Poza tym, drobna mieszanka. Mały kontrast – cukierkowy zwiastun „WildStar” kontra brudny trailer „Risen 2: Dark Waters”. Natomiast na deser to, co tygryski lubią najbardziej: „kocica”, w której żyłach płynie krew smoków.