Postanowiłem zakończyć już teraz ostatnie z aktywnych tematów Lionela, Vena i Tokara, głównie ze względu na ostatnie spowolnienie akcji, wynikające - co zrozumiałe - z wakacyjnych absencji, obowiązków i wypoczynków. Również akcja w tych trzech wątkach pozwala na taką pauzę przed momentami bardzo istotnymi, od których zaczniemy przy kolejnej sesji. Jeśli takowa będzie.
A to, czy będzie, zależeć będzie od tego czy nadal będziecie chętni do gry ze mną, przynajmniej w tych realiach. Poddaję Wam pod ocenę moje prowadzenie w systemie i świecie, w którym nie jestem szczególnie doświadczony ani obeznany, ze swej strony dołożyłem wszelkich starań, by się dokształcać w trakcie i wychodzić na przeciw Waszym inicjatywom i pomysłom, a także postaciom, które naprawdę mi się spodobały. Czy i jak mi to wyszło - to już Wy mi powiecie. Do tych, którzy chcieliby zagrać jeszcze dalej, kiedyś, proponuję nie czytać wątków pozostałych, jeśli jeszcze nie domyślili się kto jest kim i nie chcą psuć sobie tej niespodzianki
Tymczasem dziękuję:
Tokarowi - za doskonałą kreację i odgrywanie postaci, niebywale charakterystyczną, trudną, nieszablonową i przemyślaną, której prowadzenie było dla mnie prawdziwą przyjemnością, zwłaszcza zaś za
Venowi - za ciekawą koncepcję postaci oraz jej związku z postacią towarzyszącą, za trzymanie się jej konwencji, w której skład wchodziło
Lionelowi - za rozbudowaną i nietypową kreację, dobry role play, tym trudniejszy, że
Sazance i Ati - za to, że spróbowały, choć zabrakło chęci, czasu lub motywacji. Jeśli to ze względu na mnie i niewystarczające zrozumienie Waszych potrzeb w zakresie stworzonych postaci: przepraszam najmocniej.
To tyle, czekam na opinie, pytania, uwagi, komentarze
A to, czy będzie, zależeć będzie od tego czy nadal będziecie chętni do gry ze mną, przynajmniej w tych realiach. Poddaję Wam pod ocenę moje prowadzenie w systemie i świecie, w którym nie jestem szczególnie doświadczony ani obeznany, ze swej strony dołożyłem wszelkich starań, by się dokształcać w trakcie i wychodzić na przeciw Waszym inicjatywom i pomysłom, a także postaciom, które naprawdę mi się spodobały. Czy i jak mi to wyszło - to już Wy mi powiecie. Do tych, którzy chcieliby zagrać jeszcze dalej, kiedyś, proponuję nie czytać wątków pozostałych, jeśli jeszcze nie domyślili się kto jest kim i nie chcą psuć sobie tej niespodzianki
Tymczasem dziękuję:
Tokarowi - za doskonałą kreację i odgrywanie postaci, niebywale charakterystyczną, trudną, nieszablonową i przemyślaną, której prowadzenie było dla mnie prawdziwą przyjemnością, zwłaszcza zaś za
SPOILER
niezwykle sprawne, inteligentne i pomysłowe "współprowadzenie" rozgrywki przemyśleniami i działaniami postaci, opisami NPCów, za sprawne radzenie sobie ze zgrają piratów, najemników i innej szemranej hołoty, oraz całą szeroko zakrojoną intrygę polityczną z najwyższej klasy demonami w tle
Venowi - za ciekawą koncepcję postaci oraz jej związku z postacią towarzyszącą, za trzymanie się jej konwencji, w której skład wchodziło
SPOILER
ogrywanie i kreowanie zależności między umysłami Koella i Keiry, za pociągnięciu wątku...emm... interpersonalnego i generalnie za rolę bycia złym, nielubianym przez wszystkich czarnuchem
Lionelowi - za rozbudowaną i nietypową kreację, dobry role play, tym trudniejszy, że
SPOILER
postacie kobiece są zwykle dość wymagające - przynajmniej dla graczy męskich -, a także ponieważ obejmował pewien zakres wiedzy o świecie, który należało wykorzystać na płaszczyźnie polityki dworskiej i "międzynarodowej". Oraz za kreatywność i współtworzenie (nawet jeśli czasem nieco zbyt daleko posunięte ) świata gry i akcji.
Sazance i Ati - za to, że spróbowały, choć zabrakło chęci, czasu lub motywacji. Jeśli to ze względu na mnie i niewystarczające zrozumienie Waszych potrzeb w zakresie stworzonych postaci: przepraszam najmocniej.
To tyle, czekam na opinie, pytania, uwagi, komentarze