Strasznie rozczarowujący ten dzisiejszy dzień. Najpierw przeciętny zwiastun „Dragon Age II”, a teraz Eidos Montreal informuje o takim poślizgu. Jasne, oficjalnej daty premiery wcześniej nie ujawniano, ale po cichu mówiło się o końcu kwietnia albo początku maja, a tutaj taki pasztet. Zdecydowano się chyba na bezpieczniejszy wariant i ucieczkę przed najgroźniejszymi konkurentami – „Dragon Age II” i „Wiedźmin 2”. Do 26 sierpnia pozostało prawie pół roku, więc pozostaje mi tylko uzbroić w ogromną dawkę cierpliwości. Choć mój wychudzony portfel zapewne będzie wdzięczny Kanadyjczykom za to przesunięcie.
Czy taki ruch wyjdzie grze na dobre? Oby i trzymam kciuki za to, żeby Eidos maksymalnie wykorzystał ten czas na ostatecznie dopieszczenie tytułu. Seria „Deus Ex” zwyczajnie zasługuje na głośny powrót w wielkim stylu, a my na genialnego cRPG oblanego gęstym, cyberpunkowym klimatem. Nie tylko ciągle na smoki i królobójstwa...