Czyli miejsce na chwalenie się wszystkimi gnomami skrytobójcami z taborecikami na plecach, żeby sięgnąć go gardła ofiary, minotaury parające się krawiectwem i inne osobliwości, jakie spłodziliście na sesjach.
Najdziwniejsza postać
Krasnolud-gej, który chciał być elfem. I wszystkim wciskał, że tym elfem jest. Problem był z nim taki, że był łysy, ale rozwiązywał ten problem wielkimi bokobrodami, którymi zakrywał sobie łysinę. Ale były jaja kiedy dobierał się do bezrękiego niziołka
Tak się kończą sesje napędzane "wybieraniem papieża"
Tak się kończą sesje napędzane "wybieraniem papieża"