[Dragon Age 2] „Historię tworzą ci, którzy wieszają bohaterów”


We współczesnych czasach mordują też dobre cRPG.

Każdy, kto śledził informacje traktujące o „Dragon Age II” dobrze wie, że nie należy oczekiwać od tej produkcji jakiejś smakowitej intrygi. BioWare ponownie przygotował nam kotleta zmielonego z patosu, schematów i zapożyczeń z popkultury. Całość zdaje się wiać trochę nudą, dlatego byłem niezmiernie ciekawy, w jaki sposób Kanadyjczycy będą próbowali nam sprzedać te standardowe danie tak, abyśmy pomyśleli, że to rarytas porównywalny z truflami i kawiorem. Tą śmiałą, acz skazaną na porażkę misję, przedstawia nam najnowsza część serii „Z pamiętnika developerów”.

Co nowego? Sporo świeżych scen prosto z gry, trochę o narracji, parę słów o romansach i ogólnie o zakulisowych trudach pracy nad historią.

Plik wideo nie jest już dostępny.

No, ależ to fascynu... Zzz… Zzzz… Zzzzz…

Odpowiedz
Ja bym tak nie przesadzał, zapowiada się ciekawie. Ciekawie jak to dopracują, szkoda, ze popsuli system walki, ale może fabuła będzie w porządku.
Odpowiedz
Tak mi się przypomniało, czy w Wieśku 2, nie będzie podobnego motywu z "opowiadaniem" opowieści? Widziałem jakiś trailer, że coś takiego tam było.
Odpowiedz
Jakoś mnie trailer nie przekonał do kupna DA2. Jak dla mnie to wygląda jak by chcieli z Dragona zrobić Mass Effect. Kiedyś ktoś z BioWare wypowiadał się ze DA to ma być ich flagowa gra na PC, a ME na konsole. Jakoś widzę ze oby dwie są na konsole, ale mogę się mylić. Zobaczymy w marcu jak wyjdzie w praniu.
Odpowiedz
@Frey To tak

Mnie w tym przypadku boli to, że historia to jedyny aspekt, który wypadałoby kompletnie przemodelować (a oni przerobili resztę opcji, które trzymały się kupy). Tylko to w "Początku" najmocniej rzucało się w oczy i powodowało lekki niesmak w gębie Delikatny, bo wtedy udało im się wystylizować całą grę na takiego cRPG z przełomu XX i XXI wieku (gdzie fabularnie też nie było górnolotnie), co w sumie dało im łatwe pole manewru, do odwoływania się w stronę starożytnego archetypu ze zbieraniem armii.

Ale nie... po co kombinować nad historią, znów walniemy schematem od zera do bohatera i postaramy się zamydlić oczy graczom systemem narracji. Pewnie to się sprawdzi, fani będą szaleć - są jednak granicę, gdy to się robi już niesmaczne. To w końcu w jaką stronę ewoluuje ten gatunek? Nawet toporne strzelaniny zaczynają mieć nieszablonową i zaskakującą historię z mocnym przekazem. Tymczasem my? Znów zabijamy smoka i ratujemy pół królestwa? Litości, od BioWare wymagam znacznie więcej, bo to oni są wizjonerami i kształtują ten gatunek.

W sumie to samo tyczy się "Mass Effect 2", gdzie wątek główny był najwyższym stadium żenady (zbieranie ekipy wykolejeńców + nachalne zerżniecie odcinka "Daybreak" z "Battlestar Galactica"). Z perspektywy fabularnej tamtą grę uratowały znakomite misje poboczne i wątki towarzyszy (czyli jak chcą, to potrafią). Ciekawi mnie co wymyślą w przypadku ME3, gdzie znów uderzą w nas wiecznie żywym schematem nr 3, czyli zbieraniem armii w celu odbicia Ziemi.

Hmm... co do "Wiedźmina 2" to mi się wydaje, że to był celowy zabieg na potrzeby zwiastuna, aby pokazać nieliniowość fabularną. W sumie jak teraz na tym myślę, to może był to też taki ukryty prztyczek nos w stronę BioWare - REDzi chcieli pokazać, że też coś takiego mają
Odpowiedz
← Nowości

[Dragon Age 2] „Historię tworzą ci, którzy wieszają bohaterów” - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...