Może i dożyliśmy czasów, w których dobra oprawa wizualna jest jedną z podstaw do osiągnięcia sukcesu, ale i tak każdy, zwłaszcza ci starsi gracze, lubi sobie pograć w klasyki pochodzące jeszcze z XX wieku. Taką szansę daje serwis GoG.com stworzony jakiś czas temu przez firmę CD Projekt. Ostatnio dodanym tytułem do cyfrowej dystrybucji jest produkcja studia Black Isle – Icewind Dale.

Ważąca 1,5 GB gra zawiera dodatkowo dwa rozszerzenia – Heart of Winter i Trials of The Luremaster. To nie koniec niespodzianek, bo każdy zakupujący ten tytuł w serwisie GoG.com otrzyma ścieżkę dźwiękową skomponowaną przez Jeremy’ego Soule’a, 24 grafiki, tapety oraz mapę świata. A jak się prezentuje cena? To wszystko zostało wycenione na 9,99 dolarów.

Osoby posiadające najnowsze systemy operacyjne Windows Vista i 7 (również w wersji 64-bit) nie muszą się martwić o to czy Icewind Dale się uruchomi, bo ten został dostosowany do aktualnych wymogów.

Mam IWD w Extra Klasyce i na Siódemce 64 bit śmiga jak złoto bez żadnych obiekcji, więc nie wiem, co oni "dostosowywali". Póki nie będą dawać gier w wersji pl, to dla mnie jest to temat ciekawostka - interesuje mnie tak samo, jak zmiana pośledniego admina na GameTrailers. Punkty w programie - owszem - zbieram, lecz bardziej dla sportu, niż dla możliwości zakupu gier na GOG.

Dostosowywanie polega na przykład na tym, że grę trzeba odpalići przetestować czy na różnych konfiguracjach 7 pójdzie. Z IWD było łatwo, ale już taki Fallout wymaga wymiany bibliotek bodajże D3D, bo inaczej silnik grafiki może pluć błędami. Wiem, bo sam się z tym męczyłem dwa tygodnie, żeby jakoś to popchnąć - nawet wirtualna maszyna nic nie dała. Pomogła wymiana jakiegoś dll obecna w jakimś fanowskim patchu. Wersja z GOG pewnie nie wymagałaby takich kombinacji.