„Darkspawn Chronicles”, czyli jak by to było gdyby mnie nie było?


darkspawn chronicles

Masz po dziurki w nosie ciągłego ratowania kmiotków przed zabójczą Plagą? Chciałbyś od czasu do czasu zrobić coś naprawdę pierwotnego – spalić kilka świątyń, nabić na pal kilkunastu bezbronnych wieśniaków i ściąć parę koronowanych głów? Może marzy Ci się małe ukrzyżowanie Alistaira lub zakończenie zrzędzenia Morrigan poprzez szybkie poderżnięcie jej gardła? Jeżeli na któreś z powyższych pytań odpowiedziałeś twierdząco, to najnowszy dodatek do „Dragon Age: Początek” będzie spełnieniem Twoich najdzikszych fantazji.

Rozszerzenie „Darkspawn Chronicles”, jak sam tytuł wskazuje, pozwoli nam wejść w skórę jednego z hersztów Mrocznych Pomiotów i zrównać z ziemią ten zapyziały wygwizdów zwany Denerim. Magicy z BioWare postanowili pokazać nam, co by się stało, gdyby epicka misja jednego z ostatnich ocalałych członków bractwa Szarych Strażników w ogóle nie miała miejsca i zakończyła się jego śmiercią podczas rytuału Dołączenia.

Moje skromne „Ja” na czele morderczych i zdziczałych legionów wygłodniały bestii? Jestem na tak!

Plik wideo nie jest już dostępny.

Z drugiej jednak strony będzie to już kolejny z serii dodatków, który skupi się na radosnej eksterminacji wszystkiego, co się rusza, zamiast na elementach, które są prawdziwą solą cRPG – dialogach i fabule. W końcu Pomioty podczas Plagi nie były zbyt rozmowne. Choć tym razem BioWare sprytnie zatuszowało ten mankament alternatywną historią, za co wypada im powinszować.

Oczywistą oczywistością jest, że nie będzie również ekipy z prawdziwego zdarzenia. Zamiast tego nasza postać posiadać będzie umiejętność „Ujarzmienie”, która pozwala rekrutować dowolne monstra, jakie spotkamy na polu bitwy. Ogry, Genloki, Hurlocki, Emisariusze, Wrzeszczoty… Do wyboru, do koloru. Wystarczy kliknąć i wydać stosowny rozkaz, a dana bestia dołączy do naszej bandy. W zależności od tego, jakie polecenia wydamy naszym podkomendnym, zyskamy ich respekt, dzięki czemu dana jednostka stanie się odważniejsza i skuteczniejsza w boju. Natomiast jeżeli chcemy zrezygnować z usług któregoś z naszych wojaków z piekła rodem, wystarczy prosta, acz zawsze skuteczna, dekapitacja.

darkspawn chroniclesdarkspawn chronicles

Ukończenie rozszerzenia, prócz miło spędzonego czasu i zdobyciu kilku osiągnięć, wiąże się też z dodatkowym profitem. Jest to specjalny miecz „Blightblood”, który pojawi się w inwentarzu Szarego Strażnika, zarówno w podstawowej wersji gry, jak i w „Przebudzeniu”.

„Darkspawn Chronicles” ukaże się już 18 maja na konsoli Xbox360 oraz PC i kosztować nas będzie 400 punktów BioWare (około 20 zł.). Zapowiada się smacznie, ale czy warto – oceńcie sami.

Odpowiedz
← Nowości

„Darkspawn Chronicles”, czyli jak by to było gdyby mnie nie było? - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...