Na oficjalnej stronie "SW:TOR" pojawiła się informacja o tym, jak powstawał Inkwizytor Sithów.
Poniżej możecie przeczytać tłumaczenie tekstu znajdującego się na angielskiej stronie (część tłumaczenia – Bastion Fanów Star Wars).
Jak wyjaśnić, kim jest Inkwizytor Sithów? Można powiedzieć, że jest to Imperator Palpatine, a Dartha Vadera można rozpatrywać jako Wojownika, ale to w dużym skrócie. Ten archetyp to tylko inspiracja. Nie jest to przeznaczenie czy droga, jaką można do niego dojść, raczej przewodnik na owej drodze. Inkwizytor może być Raistlinem [arcymag z książek z serii Dragonlance – przyp. tłum.], Lucyferem, Juliuszem Cezarem. Po prostu może być tym, kim chcecie, żeby był.
Kiedy zaczynaliśmy pracę nad grą, wiedzieliśmy, że chcemy mieć więcej niż jedną klasę Sitha. W oryginalnej trylogii występuje ich tylko dwóch, ale różnią od siebie – brutalny, zakuty w ciężką zbroję Darth Vader i słaby fizycznie, ale potężny w sztuce władania Mocą, Palpatine. Kiedy sięgnęliśmy też do nowej trylogii i seriali animowanych, wzięliśmy pod uwagę hrabiego Dooku, Dartha Maula i Asajj Ventress. Czy Sith jest szybkim wojownikiem, który używa Mocy do wzmocnienia swoich umiejętności w walce, wykalkulowanym zwodzicielem potrafiącym stanąć do pojedynku na miecze świetlne czy mistrzem manipulacji i mrocznych sekretów? Czy używa jednego, dwóch, a może podwójnego miecza? Mając do wyboru więcej niż jedną klasę Sitha, mogliśmy pozwolić sobie na inspirowanie się tymi wszystkimi postaciami, a nie stworzeniem Sitha potrafiącego wszystko, ale w niczym nie będącym mistrzem.
BioWare i LucasArts zawsze chciały, żeby gry opowiadały jakąś historię, więc nie znajdziemy tu tylko mieczy świetlnych i umiejętności Mocy – dzięki posiadaniu Wojownika i Inkwizytora jesteśmy w stanie ukazać Zakon z dwóch różnych perspektyw, dokładniej przyjrzeć się Imperium Sithów w czasach, w których toczy się gra oraz zaprezentować różne historie postaci.
Podczas gdy Wojownik Sithów jest mistrzem walki, Inkwizytor jest władcą najciemniejszych sekretów – wszystkiego tego, co jest dziwne i niebezpieczne w Mocy. Postać ta nie polega na brutalnej sile i zastraszaniu, ale na manipulacji, korupcji i wiedzy.
Tam, gdzie Wojownik startuje z uprzywilejowanej pozycji, urodzony, by przewodzić innym i przygotowywany do dzieciństwa do treningu w Akademii na Korriban, Inkwizytor Sithów zaczyna grę jako niewolnik, wyrwany z ciemności do ciężkiej pracy na rzecz nieubłaganego Imperium, które ze względu na jego wrażliwość na moc wysyła go, by stał się Sithem lub zginął.
Szybko zdaje sobie sprawę z korzyści, jakie może mu dać wyższy status, jeśli przejdzie próby na własnych zasadach i z własnymi mistrzami. Tak zwana wolność Sithów zakorzeniona jest głęboko w tradycji i społeczeństwie, w którym silniejsi rządzą słabszymi. Czy Inkwizytor poszukuje potęgi w tradycyjny sposób, grając zgodnie z zasadami wyznaczanymi przez władców Korriban, czy też kosztem całego Imperium? Może będzie próbować poszukiwań na drodze światła w imperium spowitym ciemną stroną? To najtrudniejsza ścieżka. Może przyłączyć się do społeczeństwa, zmienić je albo odrzucić.
Ale to ponownie tylko wstęp. Gracz sam wybiera, jak potoczy się jego droga i wybory. Tak, mogę powiedzieć, że trafiać się będą dziwne artefakty, napotkacie jednego albo dwa duchy Mocy i będziecie mieć wiele okazji posłużyć się błyskawicami. Ale też będziecie mogli wyglądać jak niewinny kwiat, lecz pod nim być wężem. Manipulować, korumpować, szczuć Sithów jednych na drugich.
Gratulacje, niewolniku. Zdobyłeś wolność. Co z nią zrobisz?