Jestem pod nielichym wrażeniem. Mimo, iż studio Ascaron Entertainment w ciągu ostatnich miesięcy przechodziło ogromne perturbacje, a jego byt nie raz wisiał na włosku, to buńczuczne plany podbicia rynku gier hack'n'slash nie zostały odłożone na zakurzoną półkę. Ba, okazuje się nawet, że długo oczekiwany dodatek do niezbyt udanej drugiej części Sacreda, zatytułowany Ice & Blood, ukaże się we wcześniej planowanym okresie, którym jest tegoroczna jesień.

Jakby na potwierdzenie tego faktu, niemieckie studio zamieściło w sieci oficjalny zwiastun nadchodzącego rozszerzenia.

Trwający blisko półtorej minuty filmik skupia się przede wszystkim na dwóch podstawowych nowościach Ice & Blood. Ukazuje on w pełen krasie dwie nowe lokacje, jakie pojawią się grze (Blood Forest i Crystal Plains) oraz prezentuje możliwości siódmej klasy postaci, którą to wprowadzi dodatek – Dragonmage.

O ile sam filmik nie powala na kolana (Niemcom daleko w tej kwestii do takiego BioWare czy Bethesdy), a nowe tereny nie porażają oryginalnością, to już nowy bohater powinien przykuć oko każdego fana Sacreda. Widowiskowe czary i umiejętność metamorfozy w smoka czynią tą postać zaiste potężną. Tylko czy aby nie nazbyt? Wiadomo – zwiastun, zwiastunem – chodzi o to by pokazać atuty nowej klasy. Z drugiej jednak strony, Ascaron nigdy nie miał odpowiedniego wyczucia i o odpowiedni balans postaci zawsze było ciężko.

Tak czy siak, wszyscy fani Sacred trzymają kciuki, aby tym razem wszystko się udało i obyło się bez ewentualnych wpadek. Kolejne niepowodzenie może oznaczać śmierć ambitnego studia i faktyczny monopol marki Diablo na tym rynku, a brak dobrej konkurencji nigdy nie zwiastował czegoś dobrego.