Na łamach serwisu MMORPG.com ukazała się druga część rozmowy z członkiem zespołu Cryptic Studios – Davidem Cookiem. Dotyczy ona – przypomnijmy – najnowszej gry firmy, czyli MMORPG-a City of Villains.

Pierwsze pytanie kolejnej części wywiadu dotyczyło elementów wyposażenia bazy. David wyjaśnił, że w grze dostępne będą setki przedmiotów do wykorzystania przy tworzeniu głównej siedziby. Niektóre rozszerzą oferowane przez nią możliwości, inne posłużą jedynie dopasowaniu jej wyglądu do oczekiwań gracza.

A czy zarówno bohaterowie jak i łotrzy będą mieli dostęp do tych samych rzeczy? David mówi, że niewiele będzie przedmiotów zarezerwowanych dla jednej z grup – twórcy strony chcieli, by obie miały dostęp do użytecznego wyposażenia i nie zamierzali ograniczać kreatywności graczy narzucając im styl wyglądu bazy. "Jeżeli jako złoczyńca chcesz mieć stylową główną siedzibę, albo jako bohater chcesz się ulokować w jakiejś dziurze – to twój wybór, nie nasz" – mówi Cook.

Dalej przeprowadzający wywiad spytał, jakie kroki – poza wprowadzeniem baz – podjęli twórcy by skłonić graczy zarówno City of Heroes jak i City of Villains do zabawy w większym gronie. David tłumaczy, że w obu grach wprowadzono od dawna oczekiwane rozszerzenie możliwości dostępnych super grupom (coś w rodzaju gildii) – zwiększono ilość rang i kontrolę nad tym co może robić każdy z członków drużyny. Poza tym dodano do gry pewne elementy dostępne jedynie grupom.

Poza tym dla całej społeczności graczy przygotowano na początek trzy strefy, w których przenikają się obie gry (City of Heroes i City of Villains). Na nich toczyć się będą walki PvP pomiędzy bohaterami a złoczyńcami. Znajdzie się też coś dla miłośników innego stylu rozgrywki – gracze City of Villains dostaną misje w których przyjdzie im odwiedzić terytorium bohaterów i vice versa. A jak wyglądają plany co do dalszego rozwoju gry? Twórcy zapewniają, że wciąż pracują nad wprowadzaniem dodatkowych elementów i nie zamierzają zawieszać wsparcia dla tej produkcji.

Później redaktor MMORPG.com zwrócił uwagę na pewien problem – otóż, szczególnie na początku, znacznie więcej wysokopoziomowych postaci będzie w City of Heroes. Cóż więc zostanie zrobione, by zapewnić równe szanse w walkach PvP? David stwierdza, że faktycznie jest to dla twórców spory problem i starają się zrobić wszystko, by walki pomiędzy graczami były jednakowo satysfakcjonujące dla obu stron. Duży wpływ na ich decyzje miało doświadczenie zdobyte podczas prac nad Arenami.

A co takiego postanowiono? Po pierwsze strefy PvP są podzielone na obszary przeznaczone dla graczy o określonych poziomach, by zapewnić równe szanse dla obu stron. Poza tym na ich terenie znajdą się specjalne zadania do wypełnienia, niekoniecznie bezpośrednio związane z walką z innymi graczami (czyżby inspiracja Polami Bitew z World of Warcraft?). No i każda ze stref PvP oferuje trochę inne wyzwania, tak aby każdy gracz mógł sobie wybrać preferowany sposób zabawy.

Na koniec rozmowy Cook mówi o dalszych szczegółach walk PvP. Wielkość drużyny będzie limitowana, podobnie jak w misjach w normalnej grze, zaś to kogo będzie można zaatakować zależeć będzie od konkretnej strefy. Walki będą się mogły odbywać zarówno między bohaterami a złoczyńcami, jak i w systemie każdy na każdego – można więc sobie wyobrazić dość sporych rozmiarów bitwy.

W drugiej części rozmowy to już wszystko. Na ostatnią porcję faktów związanych z City of Villains poczekać trzeba do najbliższej środy...