Igwar odpowiedział powoli i trochę zamyślonym tonem.
- Jeśli pan nie sprecyzował nam o jaki miecz chodzi, widocznie nie miał niczego konkretnego na myśli. Może chce nas sprawdzić? I przekonać się co przyniesiemy?
Zadumał się trochę, po czym spojrzał po grupce.
Dobra *Podrapał się po podbródku (a nieco szczeciny miał)* Krótki miecz. Każdy cherlak uniesie, każdy cherlak nim zawalczy, a silny i szybki gość tylko lepiej go użyje. Pasuje? *Spytał krótko, ale tonem dośc zdeterminowanym. Ot nie było co dumać, czas coś robić.
Szczerze? Ja was za uszy ciągnąć nie będę, jak nie chcecie grać, to nie. Ale wkurza mnie, że to był zwykły słomiany zapał, że nie daliście mi nawet szansy...
Tylko co mam napisać? Wy wciąż nie podjęliście żadnych akcji, których skutki mógłbym opisać... Może się myle, ale to sesja, nie paragrafówka. Dajcie mi materiał, to na nim popracuję.