Hmm moje opowiadanie
Lee-ramie wyzej nadgarstek nizej teraz dobrze sprubuj trafic w ta butelke po piwie
Ja-he Lee wzial ten pomysl na serio cholera mam teraz przegwizdane no coz trenuje dalej
Lee-nad czymtak dumasz szczelaj
Ja-no dobra już dobra naciagnalem kusze i pyk trafilem za 1 razem butelke
Lee-brawo teraz możemy potrenowac miecz
Ja-dobra dobra już 100 raz cwicze z toba jestem już mistrzem miecza
Lee-a faktycznie to dobra ubieraj zbroje idziemy w kierunku miasta
Ja-o cholibka chyba zwariowal idziemy zdobyc miasto trudno się mowi
Hej Lee jeszcze jedno daj mi ze cztery skrety to mnie pobudza do walki
Lee-nie dostaniesz je po bitwie
Ja-mysle sobie niech się wali uciekne tuz przed miastem a oni się będą naparzac
Mowie hej Lee kiedy idziemy do miasta
Lee- teraz Hej wszyscy do mnie
Ja-no ale stalo się paru frajerow od tego drugiego dekla co chce dowodzic mowi
Dekle-nie podziemy na smierc
Lee-o wy darmozjady na nich
Ja-o to mi się podoba wyciagam miecz .Widze Roda trach zdzielilem go po glowie lezy nie przytomny wbijam mu miecz gdy nagle trach dostalem po lepecie obracam się
Patrze a to znowu jakis przyczlap o ty palancie zginiesz aaaaaa!! Machnalem tak mocno mieczem ze odcielo mu glowe o nie mój miecz stalo się z rozpedu wyslizgnal mi się z rak
Lecial niczym strzala biedny kowal przebilo go na wylot miał dziure wielkosci piesci w brzuchu mieczbil się za nim w dzrzewo az po rekojesc.O cholibka robi się goraco musze się zmywac uciekam pedem do stodoly ale tam był znowu jakis frajer dracy się
Frajer-zabiles kowala ty gnoju
Ja-noi przez przypadek
Frajer-aa zabije cie
Ja-wyciagam kusze i pyk belt wbil mu sie do glowy na pewno już nie zyl
Chowajac się za szafa obserwuje dalszy przebieg bitwy Lee wygrywa to dobrze
Lee zdenerwowany rzuca się jak wsciekly dzik na pacana który chcial być dowodcom
Lee-ty krecie mam cie
Ja-o kurde ale krwawa jadka lee zabil gnoja krzyczac
Lee-zdychaj krecie
Ja-Lee wygral to dobrze wyskakuje zza szafy i podbiegam do jakiegos trupa żeby było ze ja go zaciupalem Lee mowi
Lee-ee widze ze zzabiles zastepce szefa zdrajcow szybkosie uc...
Ja-nagle cichy swist i Lee pada na ziemie martwy dostal w skron nie miał szans na przezycie
O nie to nowy oddzial paladynow .Lee zalatwil wkurzony Lord Andre; o nie panocku tego za wiel wściekły na maksa wyciaglem kusze i pyk pyk i Andre nie zyje jego ziomale krzycza
Ziomale-ty pajacu zabijemy cie !!
Ja-a kisz ode mnie kuszom ich pyk pyk 4 nie zyje 2 jeszcze na mnie idzie
ale fart 3 najemnikow rzuca sie na nich i rozkłada ich na części pierwsze w 3 sekundy.
Noi jak to oceniacie?
Lorddzie patos Patos ziomale ziomal hehe