Chyba też ![](/view/images/emoticons/default/wink.gif)
Ja schowałem się w otwartym korytarzu w ścianie, przy świątyni śniącego i z tamtąd powoli rozstrzeliwałem z kuszy, szamana po szamanie, nawet mnie nie drasnęli![](/view/images/emoticons/default/biggrin.gif)
![](/view/images/emoticons/default/wink.gif)
Ja schowałem się w otwartym korytarzu w ścianie, przy świątyni śniącego i z tamtąd powoli rozstrzeliwałem z kuszy, szamana po szamanie, nawet mnie nie drasnęli
![](/view/images/emoticons/default/biggrin.gif)