Ja również nie bawiłem się w przekuwanie. Geralt znakomicie radził sobie mieczami bez fajerwerków, więc nie widziałem sensu w bawieniu się.
Kombinacji jest wiele, tym trudniej się zdecydować - a prawdziwemu Wiedźminowi do szczęścia takie cuda niepotrzebne. ![](/view/images/emoticons/default/tongue.gif)
![](/view/images/emoticons/default/smile.gif)
![](/view/images/emoticons/default/tongue.gif)