Jak się miewa Strinova, czyli "Counter-Strike w wersji anime"?
Na początku grudnia 2024 roku, na łamach Game Exe, ukazała się moja recenzja "Strinovy", wieloosobowej strzelanki w świecie anime od studia iDreamSky. W tekście chwaliłem ją za projekty postaci, przyjemną walkę i ładną grafikę. W podsumowaniu określiłem ten tytuł jako "kochane maleństwo mające odprężyć i wyluzować gracza". U progu końca lutego 2025 roku opinii nie zmieniam, lecz pragnę sprawdzić, jak ta gra i jej społeczność się trzyma. Czy przetrwali próbę czasu?
Na początek garść statystyk od portalu SteamDB. Peak graczy nastąpił trzeciego dnia po premierze, gdy 24 listopada 2024 roku "Strinova" zgromadziła jednocześnie 38043 graczy. Potem liczba ta zaczęła gwałtownie spadać, by już w dniu publikacji u nas recenzji osiągnąć "ledwie" 18558 graczy. Obecnie gra utrzymuje peak średnio 7-8 tysięcy graczy naraz dziennie.
Średnia liczba graczy z trzydziestu dni według Steamcharts wynosi 5529 graczy, co przekłada się według danych Activeplayer na 149568 graczy dziennie łącznie. W praktyce wyszukiwanie rozgrywki następuje więc niemal natychmiast i bezproblemowo. Trzeba pamiętać, że mowa jest tylko o statystykach launchera Steam. Gra ukazała się również na Epic Game Store oraz można ją pobrać bezpośrednio ze strony tej produkcji.
"Strinova" jest pod stałą opieką studia iDreamSky. Przede wszystkim, regularnie wydawane są hotfixy. Patrząc po opisach i swoim własnym doświadczeniu, jest to raczej końcowe doszlifowywanie diamentu. Wolniej odbywa się dodawanie nowej zawartości. Na ten moment pojawiła się od czasu publikacji recenzji jedynie nowa mapa (Snowveil District), postać (Galatea) oraz kilka skinów dla bohaterek. Warto dodać, że postacie i skórki można kupić za walutę premium, ale również wygrindować bez wydawania choćby złotówki. "Strinova" nie daje też żadnej płatnej możliwości uzyskania przewagi nad innymi graczami.
Podsumowując, na razie jest... stabilnie.