The Elder Scrolls Legends powoli żegna się z graczami - Odpowiedź

Szczerze mówiąc i tak długo ciągnęli temat, ponieważ pierwsze wzmianki o wyłączeniu serwerów pojawiły się pod koniec roku 2019, czyli kiedy przestano wydawać nowy content. Mam wielki sentyment do tej karcianki, bo bawiłem się w niej od 2017 roku, przeszedłem z nią przez zmianę studia i widziałem jak bardzo zależało im na naprawieniu i wydaniu dobrego produktu (mówię tu o Sparkypants - swoją drogą na początku dostali ksywę od graczy "Sh**typants ;>). Można powiedzieć, że gwoździem do trumny było wydanie trójkolorowych decków bo gracze narzekali na brak balansu, ale moim zdaniem tej grze zabrakło rotacji kart jak w MtG, bo ściągnięcie kilku osób z MtG: Arena pomogło ale na krótką metę.

[*]

Część z was pewnie słabo zna lub też wcale nie słyszało o karciance "The Elder Scrolls: Legends", czyli próbie zdetronizowania "Heartstone" przy użyciu sławnej serii gier. Nie można was dziwić, bowiem sami twórcy przez ostatnie pięć lat nie zadawali sobie trudu, aby grę w jakikolwiek sposób wzbogacać większymi dodatkami. Bethesda postanowiła rozwiązać ten problem dość radykalnie, stąd też pod koniec stycznia 2025 roku serwery zostaną wyłączone.

Pewnego rodzaju nagrodą pocieszenia jest fakt, że wszystkie wejścia do wydarzeń oraz przedmioty w oficjalnym sklepie zostały wycenione na jedną sztukę złota, dzięki czemu nieliczni gracze bez większych kłopotów będą mogli nacieszyć się tym, co przygotowano w ramach "Legends".

Fanów z pewnością nie przybędzie, bowiem gry nie można już dodać do swojego konta za pośrednictwem platformy Steam. Pozostają nam jedynie mobilne wersje w Google Play i Apple Store. Trzeba się jednak śpieszyć, bowiem serwery zostają wyłączone 30 stycznia 2025r. i po tej dacie "Legends" stanie się tytułową legendą, o której będzie można jedynie opowiadać innym.