Czyli coś w stylu wojny domowej, gdzie nie-drowy wcale a wcale nie pasują.
Czyli coś w stylu wojny domowej, gdzie nie-drowy wcale a wcale nie pasują.
Szykuje się kolejna gratka dla miłośników drowów, Podmroku i wszystkiego, co związane z tym podziemnym światem. Po wizycie w pięknym Menzoberranzan, przyszła pora, aby miłośnicy sieciowego "Neverwinter" przenieśli się do Demonicznych Otchłani przy okazji dodatku "Demonweb Pits". Jak już pewnie część z was się domyśla, wcale nie czeka nas tam ciepłe powitanie ze strony samej Lolth oraz jej sług.
Walka o kontrolę nad Menzoberranzan kończy się wyprawą do samej domeny Lolth, gdzie spróbujemy przegnać Pajęczą Królową ze Strefy Materialnej. To oznacza przygotowania do solidnego lania dzięki zaklęciu samego Grompha Banere, który na wystarczająco długo zatrze granice między jego ojczystym miastem a samymi Demonicznymi Otchłaniami.
Przygoda będzie miała formę rajdu, który możemy ukończyć w sumie na trzech poziomach trudności. Trud ma się opłacić dzięki przebudowanie systemu nagród po osiągnięciu dwudziestego, czyli maksymalnego, poziomu postaci. W przerwach między wyprawami udamy się do Narbondellynu, czyli wcześniej niedostępnej części Menzoberranzan. To właśnie tam znajduje się Dom Fey-Branche i jego plan przywołania Lolth.