Sławny inkwizytor powróci już w przyszłym miesiącu - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Gość_Bob*,
Kolejne odgrzewanie kotleta. Brak pomysłów na nowy cykl, to będziemy w nieskończoność katować i spienieżać obecny. Cztery pierwsze tomy to prawdziwy Mordimer. Reszta można sobie darować.
Mikeal,
Świetnie można już zaczać robić zakłady, który z pisarzy wcześniej skończy swoją książkę. Martin "Wichry Zimy", Piekara "Czarną Śmierć" czy Rothfuss trzeci tom "Kronik Królobójcy".
Courun Yauntyrr,

mordimer,piekara,jacek piekara

Jacek Piekara definitywnie pożegnał się z przygodami na Rusi, dzięki czemu jego sławny inkwizytor ponownie powraca na łono Cesarstwa, gdzie wciąż czekają nowe intrygi. Nie ma co jednak liczyć na "Czarną Śmierć", bowiem Mordimer Madderdin co prawda ponownie zagości w naszych domowych biblioteczkach, jednak uczyni to przy okazji tomu zatytułowanego "Ja, inkwizytor. Dziennik czasu zarazy". Co ważniejsze, premiera została zaplanowana na przyszły miesiąc.

Mowa dokładnie o dacie 22 lutego. Fabryka Słów zaproponuje nam wydanie zarówno w twardej, jak też broszurowej oprawie. Możecie je zobaczyć na powyższej grafice, zaś niżej prezentujemy oficjalną zapowiedź:

"Miasto Weilburg zatrzasnęło bramy i ogłosiło kwarantannę. W obrębie pilnie strzeżonych murów zamknięto ludzi chorujących i umierających na zarazę. Ale nawet po tych, którzy wymknęli się epidemii, śmierć gotowa jest sięgnąć z innych powodów. Bo w mieście oczadziałym od wielotygodniowej suszy, spętanym strachem przed przyszłością, terroryzowanym przez zewnętrznych wrogów i rodzimych fanatyków, wystarczy iskra, by z domów pozostały zgliszcza, a ulice zaścieliły trupy. W takim miejscu i w takim czasie inkwizytor Mordimer Madderdin, stoczy walkę o ocalenie niewinnych, o ukaranie zbrodniarzy, a przede wszystkim – o utrzymanie choćby resztek sprawiedliwości".

Wczytywanie...