Blizzard świadom problemów Diablo II: Resurrected – winny na stary kod - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

UWU,
Zdecydwanie problem jest z serwerami, maleje wraz ze stabilizacją ilości graczy. Coraz bardziej wątpię w to, że jest to przypadek. Mlochy takie jak Actiblizzard są raczej dobrzy w wyliczeniach, po prostu wiedzą iż po jakimś czasie liczba graczy się ustabilizuje i sporo serwerów będzie bezużytecznych, więc po co wywalać pieniądze w błoto na premierę - innymi słowy, optymalizują finanse kosztem komforty gry graczy.
Tokar,

diablo ii: resurrected

Choć Blizzard poradził sobie znacznie lepiej z remasterem “Diablo II” niż z fatalnie wspominanym odgrzaniem “Warcraft III”, to obecną sytuację i klimat wokół gry trudno określić jako kolorowy. Gracze narzekają na optymalizację, niestabilne serwery czy wiele pomniejszych, acz irytujących błędów. Społeczność jest wściekła, gdyż za produkcję trzeba zapłacić tyle, ile za zupełnie nowy tytuł, a więc niemałe pieniądze. No, a jak wiadomo – płacę to wymagam.

Blizzard postanowił odnieść się do części zarzutów i wytłumaczyć, gdzie leży problem. Przedstawiciel studia wytłumaczył, że “Resurrected” wciąż bije rekordy popularności w liczbie logujących się równocześnie użytkowników, co już samo w sobie ma stanowić niemałe wyzwanie dla serwerów. Jednak największym problemem ma być kod oryginału, który nie radzi sobie zupełnie ze współczesnymi przyzwyczajeniami graczy.

Takie aspekty produkcji jak tworzenie i dołączanie do danych rozgrywek, wczytywanie danych postaci czy weryfikowanie stanu serwerów pozostało bez zmian w stosunku do tego, co miało miejsce w 2000 roku. O ile sam kod jest sprawny i solidny, to w tamtych czasach nie przewidziano tego, jaka będzie natura gracza AD 2021, stąd też nie radzi on sobie najlepiej ze współczesnymi schematami zabawy. Na ten przykład z ciągłym i błyskawicznym zakładaniem nowego lobby, aby zresetować świat gry, a co za tym idzie, powalczyć z określonymi bossami, którzy mają większą szansę na wyrzucenie legendarnego przedmiotu czy runy. To wszystko mocno nadwyręża stan serwerów, co powoduje problemy a w skrajnych przypadkach awarie, które kasują postaci.

Studio rozmyśla już nad planem, przynajmniej tymczasowym, jak poprawić sytuację. Na ten przykład – zaimplementowaniem limitu tworzenia gier w określonym czasie czy wprowadzenie kolejkowania serwerów, aby wprowadzać do nich stopniowo graczy. Trwalszym rozwiązaniem ma być podzielenie niektórych usług sieciowych na mniejsze systemy, aby lepiej zoptymalizować pracę serwerów.

Niestety, jak zaznacza przedstawiciel firmy, całość może trochę potrwać, gdyż modyfikowanie kodu, który powstał ponad 20 lat temu, a więc w czasach starożytnych w historii gamingu, jest obecnie sporym wyzwaniem.

Wczytywanie...