“Cyberpunk 2077” krytykuje się za mnóstwo rzeczy, lecz jednym z częściej pojawiających się głosów jest to, że Sztuczna Inteligencja w grze jest naprawdę głupia, co jak na dłoni widać podczas potyczek. Paweł Sasko, główny projektant zadań, postanowił odpowiedzieć na pojawiające się w różnych zakamarkach sieci opinie na ten temat i wytłumaczyć, że… było to celowe działanie studia.
Według jego opinii SI w grze nie jest tak naprawdę głupie, tylko po prostu ludzkie, a co za tym idzie sprawiedliwe. Tak, wirtualni przeciwnicy znają położenie gracza, nie mają problemu z jego odnalezieniem i zrobieniem mu wielu niecnych rzeczy. Postanowiono jednak stonować te możliwości, bo inaczej tytuł byłby niesamowicie niesprawiedliwy i wręcz irytująco trudny.
CD Projekt RED, wedle słów Sasko, dążyło do stworzenia “najbardziej ludzkiego zachowania”. Postacie niezależne są inteligentne, lecz tak jak my – potrafią popełnić błąd i źle ocenić dane zachowanie. Developer posłużył się tutaj przykładem walki z wykorzystaniem kamuflażu – wróg strzela w miejsce, skąd padły strzały i widać było jakieś ruchy, mimo to że gracz mógł się już przemieścić, a Sztuczna Inteligencja z łatwością mogłaby mieć wiedzę o tym, gdzie konkretnie.
Kupujecie takie tłumaczenia, a może twórca pisze piękne bajki?