Niezły wynik prawda? 13 milionów sprzedanych kopii gry, pomimo wszystkich kontrowersji wokół niej. Najpierw okazało się, że wersje "Cyberpunka" na konsole są niegrywalne, a wersja na PC zawiera dużą ilość błędów. Potem Sony, sfrustrowane całą sytuacją, wycofało grę ze sprzedaży na PlayStation Store (pierwszy taki przypadek!), a Microsoft dodał ostrzeżenie w swoim sklepie online. Notowania CDProjektu Red na giełdzie poleciały w dół o 41%. Na dokładkę inwestorzy zapowiadają możliwość pozwania spółki za zatajanie przed nimi informacji o prawdziwym stanie prac nad grą, jak i samej gry. Największa premiera dekady zamieniła się w gigantyczną kaszankę, o której opowiadają czołowe światowe gazety. Czas pokaże, czy CDProjektowi uda się to odkręcić. Póki co przepraszają.
A my? Krzyslewy podzielił się swoimi wrażeniami z rozgrywki, zachęcam do przeczytania. Ze swojej strony powiem, że spokojnie sobie gram na PC i znajduję wiele rzeczy, które mi się w grze podobają – fabuła, postacie, przepiękne miasto. Ale, abstrahując od błędów, gra ma wiele problemów wynikających z tego, jak została zaprojektowana, co kończy się tym, że potyka się o własne nogi i sama sobie przeszkadza. Tyle w telegraficznym skrócie, więcej będzie w recenzji.