[Pomoc] Obrażeni bogowcy - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

toomex,

Użytkownik Tokar dnia pią, 07 wrz 2007 - 22:38 napisał

Oj... coś musiałeś naprawdę namieszać, bo nie mam pojęcia o co chodzi. Pogadałeś z Tyldonem i co mu powiedziałeś ? Sprecyzuj to bardziej.

[post="83960"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]


Niestety nie zachował mi się zapis z tamtych czasów, ale chyba trochę za ostro z nim pogadałem. Teraz mówi: "Nie będziesz mnie znieważał. Precz stąd!" Alissa zaś, mówi: "Odejdź stąd trepie. Przyjdź innym razem to może pogadamy." i kiedy dalej próbuję zagadać: Powiedziałem już ODEJŹ STĄD. przyjdź później, kiedy nauczysz się postępować zgodnie ze wskazówkami." Straże każą mi natychmiast wyjść, ale mnie nie atakują. Ważniejsi bogowcy z sali wykładowej mówią, że nie będą ze mną rozmawiać bo strażnicy mnie ścigają. Podobne teksty mają wszyscy bogowcy poza Keldorem.

Użytkownik Tokar dnia pią, 07 wrz 2007 - 22:38 napisał

Nie bardzo. Musisz dać mu kwit, który dostałeś od adwokata. Skąd ten pomysł by go zaatakować ?

[post="83960"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]


Otóż mam ten kwit i Nadilin zagadany przeze mnie, mówi : "Więc to o ciebie całe to zamieszanie? No, wcale ich nie winię... masz niebezpieczny wygląd. No, dalej, wynocha stąd." Za jednym razem zapisałem gre i zdesperowany zabiłem go. Był przy nim portal. Jednak wczytałem gre i długo odwlekałem wykonanie tego questa. Probowalem czaru "uspokojenie", ale nic to nie dalo.
Proszę jeśli wiecie jak ich udobruchać powiedzcie. Może jakiś gadżet od Viriszki by pomógł? Jak sądzicie?
Tokar,
Oj... coś musiałeś naprawdę namieszać, bo nie mam pojęcia o co chodzi. Pogadałeś z Tyldonem i co mu powiedziałeś ? Sprecyzuj to bardziej.

Cytat

Żeby zdobyc ten portal do Raveli muszę zabić tego urzędnika.


Nie bardzo. Musisz dać mu kwit, który dostałeś od adwokata. Skąd ten pomysł by go zaatakować ?

Cytat

PS. Mam jeszcze drobne pytanie: Gdzie dostanę jakiś fajny topór? Zainwestowalem w nie, a w sklepach same młoty.


Później znajdziesz ciekawy topór w Klątwie.
toomex,
Mam problem. Mianowicie mam już zadanie "przystąp do bogowców" i "wykuj przedmiot", mam też kwit od bogowców, ale nie mogę, ani odebrać zamówienia, ani wykonać zadania, ponieważ wszyscy bogowcy sie do mnie nie odzywają. Tzn. wołają straże(które nie przychodzą) mówią żebym wrócił kiedy się nauczę działać według wskazówek. Nie wiem dokladnie czemu, chyba obraziłem czyms jakiegoś kowala, albo Tyldora. Żeby zdobyc ten portal do Raveli muszę zabić tego urzędnika.
Moje pytanie to: czy mogę jakoś pogodzić się z bogowcami i nie zabijać tego Nadlina?

PS. Mam jeszcze drobne pytanie: Gdzie dostanę jakiś fajny topór? Zainwestowalem w nie, a w sklepach same młoty.
Wczytywanie...