Electronic Arts z radością zaciera ręce, bowiem ich ostatnia gra zdobywa kolejnych graczy, zasilając konto wydawcy. Nic tak nie cieszy giganta, jak dodatkowe fundusze, jednak trzeba przyznać, że z premierą "Star Wars: Upadły zakon" trafili w doskonałym momencie.
class="lbox">Wysoka cena oraz krytykowana od chwili premiery długość gry na pewno wpłynęły na ocenę graczy, ale mimo to poprzez platformę Steam przygody Cala znalazły ponad milion nabywców. Jak to możliwe, że EA stworzyło odnoszący sukcesy tytuł dla jednego gracza, w którym nie ma tak ukochanych przez nich mikrotransakcji oraz porządnego romansu?
Może to efekt nadchodzącej premiery kolejnego filmu ze świata "Gwiezdnych Wojen". Powróci w nich znany reżyser, zaś opcja zakończenia sagi rodu Skywalker działa elektryzująco na wielu fanów. EA postanowiło wydać swoją grę jeszcze w listopadzie, dzięki czemu przed wizytą w kinie powinniśmy poznać całą historię Cala.
class="lbox">Młody Jedi skutecznie ucieka przed Imperium, po drodze osiągając ponad milion sprzedanych kopii za pośrednictwem platformy Steam, gdzie "Upadły zakon" kosztuje w tej chwili "jedyne" 239 PLN. Nie zapominajmy też, że wynik ten może być wyższy, bowiem pozostaje wersja konsolowa, jak też wykupienie płatnego Origin Access Premier. Nie trzeba też zgadywać, że twórca ma już w głowie pomysły na kontynuację, bo choć dotąd jej nie zapowiedziano, to słupki sprzedaży mają tutaj decydujący głos.