Cyberpunk 2077 – nowe fragmenty rozgrywki - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Gość_Diego*,
Widać, że gar będzie mocno rozbudowana i różnorodna.
krzyslewy,
Zawsze podobają mi się ciekawostki przy kreacji postaci i tu rządzi origin story, czy wybierzemy nomada, ulicznego dzieciaka, czy gościa obracającego się w korporacjach. Ja skłaniam się ku trzeciej opcji, korporacyjne środowisko brzmi interesująco w tym świecie.
Tokar,

Jak obiecali, tak uczynili. Studio CD Projekt RED zaprezentowało dzisiaj nowe fragmenty rozgrywki prosto z ich najnowszego dziecka – "Cyberpunk 2077". Niestety, wbrew oczekiwaniom są to pocięte elementy z obszernej prezentacji, jaką mogła podziwiać prasa na ostatnich targach Gamescom. No, ale nie będziemy tutaj przecież kręcić na to nosem – prawie kwadrans świeżego gameplaya to też niezły wyniki.

cyberpunk 2077 class="lbox">cyberpunk 2077

Tym razem twórcy zabrali nas do upadłej dzielnicy Pacifica. To część miasta, gdzie najlepiej mieć oczy z tyłu głowy i chodzić z wiecznie odbezpieczoną bronią, lecz równocześnie doskonałe miejsce, w którym można ubić wiele intratnych, mrocznych interesów. Zostajemy wplątani w lokalną wojnę gangów, a jak wiadomo konflikt to idealna okazja, aby się wybić, więc nasz bohater wchodzi w to jak w masło.

A co poza tym? Dylematy moralne, różne sposoby przejścia danego wyzwania, hakowanie wszystkiego co się da, wszczepy, modyfikacje ciała, sieciowa policja i pasażer na gapę w naszym umyśle – Johnny "Keanu Reeves" Silverhand. Jest co oglądać.

Choć wspomniane fragmenty rozgrywki jakoś mnie nie znokautowały, to muszę przyznać, że utwierdziły mnie w przekonaniu, że warto będzie zainwestować w swój egzemplarz w dniu premiery. Z drugiej strony, po wyśmienitym "Wiedźminie 3" nie trzeba było mnie specjalnie przekonywać do tego pomysłu... Poziom zaufania do CD Projekt RED jest w końcu bardzo wysoki.

Wczytywanie...