W 'Empty Spaces', 'Fire on High' czy 'Nature Trail to Hell' (swoją drogą Yankowic jest świetny
) wiadomości są nagrywane w normalny sposób, po czym odwracane i wklejane do utworu (lista takich wiadomości jest
tutaj). Fajne, ale to w sumie nic wielkiego. Takie wiadomości charakteryzują się tym, że gdy piosenka jest odtwarzana od przodu, to w miejscu tych wiadomości słychać niewyraźne, nic nie znaczące dźwięki. Prawdziwe drżenie rąk i pocenie wywołują piosenki, w których z obu stron słychać słowa. Ale moim zdaniem to 100% lipy. Wystarczy przysłuchać się dokładnie jakiejś 'wiadomości' albo spisać głoski pierwotnego tekstu, żeby stwierdzić, że to tylko i wyłącznie chora wyobraźnia
Chociaż... zbadajmy tak jakąś piosenkę. Niech będzie 'My name is' Eminema (tu znowu polecę piosenkę, jej teledysk i wykonawcę). Mamy: 'My name is (...) Slim Shady' -> m a j n e j m i s (...) s l i m sz e/i d i -> i d i sz m i l s (...) s i m j e n j a m -> 'It is mils (...) it's Eminem'. Czyli tam nie ma 'Slim', tylko 'mils' (dosyć logiczne, 'Slim' od tyłu to nie 'Slim'), w tym 'My name is'/'It's Eminem' spółgłoski się generalnie zgadzają (m n m s/t [którego nie ma] s m n m), samogłoski zgadzają się w mniejszym stopniu, ale to z łatwością nadrobi fakt, że Eminem to nie syntezator i nie mówi każdej głoski dokładnie, a poza tym ludzie mają jeszcze swoją wspomnianą tu wcześniej chorą wyobraźnię. I wiadomość gotowa
Ale bez jaj, on przecież nie zrobił tego specjalnie...
Ale i tak to wszystko to niezłe szatańskie orgie
PS Ja w 'Nature Trail to Hell' od przodu (nagranie z wiadomością jest odwrócone) słyszę 'Selfish sins'
Wiadomość w wiadomości