Dziś o godzinie 13:00 można było porozmawiać via chat z Markiem Tymińskim, Prezesem CI Games. Głównie pojawiły się pytania dotyczące dwóch sztandarowych proejtków studia – "Sniper Ghost Warrior 3" oraz "Lords of the Fallen II". Przy czym więcej na temat strzelanki, a nieco mniej o RPG. A o czym była dokładnie mowa? Czego chcieli dowiedzieć się inwestorzy?
DAT! Ale takich konkretów nie podano. Wspomniano tylko, że kontynuacja mrocznego RPG wciąż planowana jest na bliżej nieokreślony okres w 2017 roku, natomiast SGW3 na pewno trafi na sklepowe półki jeszcze w tym roku, jednak studio wstrzymuje się na razie przed konkretną datą, czekając na konkurencję. Wspomniano, że akcja marketingowa ma być krótka i ostra, stawiając głównie na gameplaye. Co więcej, CI Games nie planuje wystawiać się na targach E3 w czerwcu, jednak na pewno pojawi się na GamesCom.
Co do sprawy mobilnej wersji "Lords of the Fallen", to premiera tytułu ma mieć miejsce za kilka miesięcy, na pewno przed SGW3. Według, Marka Tymińskiego, gra prezentuje się bardzo dobrze i skierowana jest do szerokiej grupy odbiorców.
Ogólnie rzecz biorąc, prezes CI Games jest pozytywnie nastawiony do obu projektów, nie ukrywając nadziei na powtórzenie sukcesu "Dying Light".
Z tematów typowo ekonomiczno-strategicznych, to inwestorzy przez jakiś czas muszą pogodzić się z faktem niewypłacania dywidendy przez spółkę. Zarząd podjął decyzję, że będzie gromadził kapitał na przyszłe projekty. Co martwi pazernych akcjonariuszy, z pewnością raduje graczy, bo daje to szansę na lepsze, bardziej rozbudowane produkcje. Spółka także nie planuje w najbliższym okresie ograniczać się tylko do jednej platformy w formie exlcusive.
Marek Tymiński wspomniał także, że dobrze ocenia dalszą współpracę z Deck13. Studio to maczało palce właśnie między innymi w "Lords of the Fallen".
Dużą nadzieję na zyski dla inwestorów pokładano w powrocie Tomasza Gopa do studia, który opuścił CD Projekt Red i wrócił do macierzy. Tymiński nie wspominał o szalonej fuzji myśli i eksplozji pomysłów po powrocie Gopa, więc jak na razie trzeba pozwolić rozgościć się mu w nowym miejscu pracy.
Czat z prezesem zapewnił kilka odpowiedzi, ale brakowało w nim konkretów, które Marek Tymiński pozostawia na targi i kolejne miesiące.