[Statki, łupy, kościotrupy] Recenzja - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
Piraci ruszyli, więc lepiej uwaga!
Ładować działa, pokład szorować,
Będziemy nieszczęsnych kupców plądrować!
Palić, grabić i rabować,
Wdów i sierot nie żałować.
Łupy zgarniać i pochować,
a w tawernie przebalować.
Na nic tu salwa, Panie Admirale,
Abordaż wyjdzie nam doskonale!
Po co uciekać, po co się pocić?
Wiatr w żagle sprzyja, możemy zatopić,
Statków kupieckich całe armady,
Szczury lądowe nie dadzą nam rady!
Więc bando robaków, szykować szalupy,
Czekają nas Statki, łupy, kościotrupy!
Arrr!!!
Zapraszamy do zapoznania się z recenzją gry "Statki, łupy, kościotrupy"!
Uwielbiam wszystko, co związane jest z pirackim klimatem. Czy to w postaci książek, jak "Czarna bandera" i "Na nieznanych wodach", czy gry komputerowej "Risen 2: Mroczne wody", nie wspominając już o klasycznych "Piratach z Karaibów" z kinowego ekranu. Odkąd pierwszy raz usłyszałem o grze planszowej pt. "Statki, łupy, kościotrupy", nie mogłem się doczekać chwili, w której w nią zagram. Jest to wesoła kościano-karciana produkcja autorstwa Ignacego Trzewiczka, znanego choćby z wymyślenia "Strongholda", wydana pod banderą gliwickiego Portalu i przeznaczona dla od 2 do 5 graczy, wcielających się w kapitanów swych galeonów.... Czytaj dalej!
Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!