No cóż, to musiało wreszcie nadejść. Coś się kończy, coś zaczyna (np. drugie przejście). Jak ognia unikałem spoilerów, więc zakończenie, które udało mi się uzyskać, jest skutkiem moich i tylko moich wyborów. Potem poczytałem o innych możliwościach i... W sumie wychodzi na to, że tylko raz zakichałem sobie sprawę. Ale po kolei:
1. Geralt wybrał Triss (co było dla mnie najłatwiejszym z łatwych wyborów), żyją spokojnie, opływając w bogactwa. Jest dobrze! Nawiasem mówiąc, bardzo podobał mi się sposób, w jaki Redzi pozwolili nam uwolnić się od Yen bez wchodzenia w konflikt z książkami. Anulowanie ostatniego życzenia to strzał w dziesiątkę.
2. Ciri wlazła w portal i sądziłem, że nie żyje. Ale wróciła jakimś cudem (trochę to chyba naciągane...) i została wiedźminką.
3. Cesarz zabity przez opozycję, Radowid rządzi i morduje. Tu właśnie zakichałem sobie sprawę. O ile zawsze lubiłem Radowida, o tyle w tej części zrobili z niego skończonego szaleńca, więc wolałbym się go pozbyć. Czekałem na dalszy ciąg wątku z zamachem (zdecydowałem się pomagać Roche'owi i Talarowi po starej znajomości), ale u mnie nie nastąpił. Odwiedzałem kryjówkę partyzantów kilkakrotnie, gdy czułem, że coraz bardziej zbliżam się do końca głównego wątku, ale żadnych opcji dialogowych nie było. Dopiero po zakończeniu gry i kwerendzie internetowej wyszło na jaw, że popełniłem jednak błąd łamiąc Dijkstrze drugą nogę. Sądzę, że drań zasługiwał, a poza tym ratowanie Filippy było wówczas dla mnie priorytetem. Skąd mogłem wiedzieć, że te sieroty z Temerii same sobie nie poradzą?!
4. Cerys rządzi Skellige i rządzi dobrze.
Mam pewien niedosyt, bo nie zostało wyjaśnionych kilka dość interesujących kwestii: co się stało z Avallachem, co się stało z Filippą i resztą czarodziejek, jak potoczyły się losy Zoltana i Jaskra (no i Cyraneczki!), gdzie zwiała Prządka i dlaczego nie można jej dopaść? No i tak całkiem na marginesie - co się stało z tatuażami Ves?
1. Geralt wybrał Triss (co było dla mnie najłatwiejszym z łatwych wyborów), żyją spokojnie, opływając w bogactwa. Jest dobrze! Nawiasem mówiąc, bardzo podobał mi się sposób, w jaki Redzi pozwolili nam uwolnić się od Yen bez wchodzenia w konflikt z książkami. Anulowanie ostatniego życzenia to strzał w dziesiątkę.
2. Ciri wlazła w portal i sądziłem, że nie żyje. Ale wróciła jakimś cudem (trochę to chyba naciągane...) i została wiedźminką.
3. Cesarz zabity przez opozycję, Radowid rządzi i morduje. Tu właśnie zakichałem sobie sprawę. O ile zawsze lubiłem Radowida, o tyle w tej części zrobili z niego skończonego szaleńca, więc wolałbym się go pozbyć. Czekałem na dalszy ciąg wątku z zamachem (zdecydowałem się pomagać Roche'owi i Talarowi po starej znajomości), ale u mnie nie nastąpił. Odwiedzałem kryjówkę partyzantów kilkakrotnie, gdy czułem, że coraz bardziej zbliżam się do końca głównego wątku, ale żadnych opcji dialogowych nie było. Dopiero po zakończeniu gry i kwerendzie internetowej wyszło na jaw, że popełniłem jednak błąd łamiąc Dijkstrze drugą nogę. Sądzę, że drań zasługiwał, a poza tym ratowanie Filippy było wówczas dla mnie priorytetem. Skąd mogłem wiedzieć, że te sieroty z Temerii same sobie nie poradzą?!
4. Cerys rządzi Skellige i rządzi dobrze.
Mam pewien niedosyt, bo nie zostało wyjaśnionych kilka dość interesujących kwestii: co się stało z Avallachem, co się stało z Filippą i resztą czarodziejek, jak potoczyły się losy Zoltana i Jaskra (no i Cyraneczki!), gdzie zwiała Prządka i dlaczego nie można jej dopaść? No i tak całkiem na marginesie - co się stało z tatuażami Ves?