"Czuję że ktoś mnie obserwuje" i okradanie mojej - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Lenwe,
Skrzynki ze skaradzionym sprzętem są w chyba w każdym forcie legionu. W niektórych są nawet niestrzeżone(lub ktoś stoi przy nich okazyjnie, nie pamiętam) więc można się spokojnie do nich dobrać.
Pyjak,
Ale wszystkie skradzione przedmioty przez ciebie trafiają do Skrzyni do biura [tam gdzie wybieraliśmy profesję na początku gry ] Przynajmniej tak zauważyłem, ale żeby otworzyć trzeba być w Legionie Ip. Ale tez nie jestem pewien czy nie trzeba mieć odpowiedniej rangi [ja byłem mistrzem Legionu]
Deunan,
No cóż. W obu wymienionych przeze mnie przypadkach tracisz przedmioty i trafiają one do najbliższej skrzyni z dowodami "oddziału", który cię zatrzymał. Oczywiście takiej skrzyni też nie można bezkarnie spenetrować. Nie ma innej możliwości, żeby "ktoś ci coś podwalił". Zawsze w przypadku takiego ryzyka przed rozmową ze strażnikiem odkładałam wszystko z inv. na ziemię. Łatwo to przewidzieć, kiedy w karcie postaci masz jasno wypisane jaką kwotę jesteś winien wymiarowi sprawiedliwości. Możliwe jest, że kradzione rzeczy znikają bezpowrotnie z takiej skrzyni. Dlatego najlepiej jest nie dać się przyłapać ;p
Pyjak,
Hm... Almonaster ale jak coś ukradłeś (nawet jak nikt nie widział) i miałeś to przy sobie to potem nie masz tego w Dowodach Dlatego jak coś przeskrobiesz i masz dużo staffu kradzionego przy sobie to tracisz
Almonaster,
------> Deunan
No wlasnie sęk w tym ze jeszcze nigdy nie bylem w kiciu a grzywne w wysokosci 40septimow placilem juz pooooozniej i w innym miejscu niz Vivek.
Diego de Gallin,
Ja raz zapłaciłem grzywnę zapisałem kilka razy gre, z godzinę pograłem i się ska płem że nie mam połowy szklanej zbroi . A strażnika nie znalazłem już (tego samego co mi wziął ).
Deunan,

Użytkownik Almonaster dnia sob, 16 lut 2008 - 13:38 napisał

Wieksza kicha byla, kiedy mi w Vivek ktos podkosil wszystkie wytrychy, młotki płatnerskie, strzały i łuk oraz chyba część mikstur. Nic z tych rzeczy nie sprzedawalem i niezle sie zdziwilem i wscieklem. No ale dobrze ze mi nie zabrano cenniejszych itemków

[post="107653"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]


To znaczy byłeś w kiciu i albo zapłaciłeś grzywnę? Trzeba było posprawdzać pobliskie skrzynki z dowodami.
Almonaster,
Teksty typu : "ktos mnie obserwuje. Czuje to" slyszalem czesto, ale mniema ze to po prostu dla smaczku gry

Wieksza kicha byla, kiedy mi w Vivek ktos podkosil wszystkie wytrychy, młotki płatnerskie, strzały i łuk oraz chyba część mikstur. Nic z tych rzeczy nie sprzedawalem i niezle sie zdziwilem i wscieklem. No ale dobrze ze mi nie zabrano cenniejszych itemków
Diego de Gallin,
Ad.1) Sadzę że to ma oznaczać że jesteś obserwowany przez los/bogów. Lub ma nadawać klimat nie pewności w grze i wywoływać pytania: Zaraz mnie ktoś zabije? Ktoś mnie podgląda? Czy moje kieszenie są nadal pełne?
Ad.2)Wydaje mi się że to po prostu błąd . Głowy nie dam.
Ukarz,
Jak dzisiaj grałem w Morrowinda ( jestem jeszcze niedoswiadczony bo gram od jakiegos miesiaca) gdy wychodzilem z seyda neen do balmory to na gorzkim wybrzezu pokazal mi sie napis ze ktos mnie obserwuje i pomyslalem ze to jakis quest. zaczolem chodzic wokolo miejsca gdzie to uslyszalem ale nic nie znalazlem
Misiuu the Lord,
Moim zdaniem to nie błąd, tylko tworzenie klimatu żyjącego świata (chodzi mi o głosy ludzi). A jeśli chodzi o złodziejstwo wśród mieszkańców, to nigdy mi się to nie zdarzyło...
Eris Delair,
Dla mnie nic nie jest doskonałe, nawet Morrowind A co do pytania 1 to też nie wiem o co w tym chodzi. Myślałam, że pojawia się to tylko w mieście, ale kiedy wędruję pustkowiami również moja postać coś takiego mówi. Podobnie zresztą jak ,,gdzie się podział ten niewolnik?". Nadal owej kwestii nie pojęłam, jako że czasami mój heros wypowiadał to i na początku gry(kiedy jeszcze żadnego niewolnika nie uwolniłam) jak i po wykonaniu głównej misji. Hmm...
xyszdas,
Jeśli chcemy jakoś ubarwić rozrywkę, zawsze możemy poinstalować jakowe mody, ale czy godnym jest poprawianie doskonałego?
Magik,
Czyli my jesteśmy, jedyni, niepowtarzalni, nieokradalni w grze? Tylko my możemy kroić innych?
Z jednej strony fajnie bo nie ma ciśnienia żeby stawać do kogoś z Gildii Złodziei tyłem
Ale z drugiej...dodatkowy smaczek jakiś
xyszdas,
Zgadza się, dzieje się tak gdy przedmioty znajdujące się w ekwipunku podręcznym (bądź też na sobie) odnawiają swe zasoby magiczne. Może też się tak stać, gdy znikną przywołane wcześniej przedmioty, ale to już chyba szerzej znane prawo
Turin Mroczny,
Deunan to całkiem możliwe ja tam nigdy nie zwracałem uwgi kiedy mi się przedmioty odnawiają. Myślałem, że to błąd.
Deunan,
Mnie taki dźwięk oznaczał odnowienie zaklętego przedmiotu, oczywiście najczęściej po odpoczynku, więc się zastanawiam, czy nie mylicie czegoś =]
Turin Mroczny,
Ad.2 Nikt cię nie okrada to po prostu jakiś błąd. Sam tak miałem np. idę sobie przez ruiny i nagle słyszę dźwięk, jakbym zakładał/zdejmował pierścień. Nie ma się czym denerwować.
Gość_sd*,
fakt, ja też takie klimaty dziwne zauważyłem...w moim przypadku odgłos zabierania był taki jakby się szate zakładało, ale żeby mi cos zginęło to nie zauważyłem...dziwne. jestem w trakcie grania więc na pewno zwróce uwage
Courun Yauntyrr,

Użytkownik Magik dnia śro, 20 cze 2007 - 22:33 napisał

1) Spotkaliście sie z takim czymś że idziecie sobie i nagle pojawia sie napis jakby ktoś do nas mówił "Czuję że ktoś mnie obserwuje"  ? Dodam że nie jestem w pobliżu żadnej postaci, która mogłaby to mówić do mnie w ramach "zagadania"... OCB?
2) Druga sprawa. Czasem stoja sobie, ja bogu ducha winny morderca, złodziej i złoczyńca obo jakiejś postaci. I nagle słysze z głośników dźwięk jakbym coś zabierał (ze skrzynki itp.). Tyle że ja nic nie robie...i to ta postać mnie właśnie okradła? Tak sądziłem i profilaktycznie zabiłem skubańca Miał niby jakis ekstrawagancki pierścień, ale nie wiem czy mój, nie pamiętam

Spotkaliście sie już z takim czymś?
Pozdro

[post="70394"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]




Ad.1) Tak, spotkałem się. Moja postać zawsze tak mówiła w Ald'Ruhn, choć nie mam pojęcia dlaczego. Być może to po prostu taki "smaczek", by gra wyglądała na realniejszą, bo w prawdziwym świecie wszyscy się na wszystkich gapią Nic złego się jednak nie stanie, a sam słyszałem ten tekst z ust postaci niezależnych, tyle że po angielsku i nie przetłumaczono ich w polskiej wersji:) Mówili tak, gdy stałem blisko nich przez dłuższy czas, ale nie wiem, czy to zasada.

Ad.2) Tę sytuację także spotkałem grając w tę grę. Ten dźwięk nic nie powoduje - zdarzał mi się zarówno obok osoby, jak i w jakimś budynku jak byłem tam sam. Mogę się jednak mylić i jak coś to poprawcie mnie:)
Wczytywanie...