Bardziej przypomina "jedynkę " (Misty Mountains) niż "dwójkę" (I see fire).
Zdecydowanie bardziej klimatyczna od dwójki. Nie umiem przewidzieć, jak zareaguje "widownia". Mam nadzieję, że ten utwór pojawi się w trakcie filmu.
"I see fire", chociaż było dobrym utworem, dla filmu fantasy nadawało się tylko na napisy końcowe
![](/view/images/emoticons/default/wink.gif)