Ta scena z "Arrowem" była właśnie beznadziejna. "Cześć, Oli! Przybiegłem usłyszeć od ciebie, że mogę być bohaterem! Bo pewien pan powiedział, że się nie nadaję!". Liczę jednak na więcej, jeżeli postacie mają się spotkać jeszcze w przyszłości. A zakończenie jakoś nie zrobiło na mnie wrażenia
Bardziej zauważyłem, że postacie kobiece nie są denerwujące - w przeciwieństwie do "Arrowa" i Laurel oraz jej siostry.
A ja jakoś nie jestem do tego przekonana. W porządku, powiązanie z "Arrowem" jest jakimś tam smaczkiem, no ale biorąc pod uwagę, ze to spin-off, to jest wręcz oczywiste. Najmocniejszym punktem (i plusem jednocześnie) jak na mój gust było właśnie zakończenie odcinka (a co tam, że już wcześniej uznałam, iż typek co najmniej podejrzany... cudownego uzdrowienia jednak nie przewidziałam) i... właściwie tyle.
Być może takie, a nie inne spojrzenie na Flasha wynika z mojego zniechęcenia rozpoczęciem 3 sezonu "Arrow" (motyw z Vertigo po raz... 3? A, racja, dorzucono halucypki od Gandzialfa, więc to już całkiem nowy produkt i nie liczy się, że już zaistniał w fabule!), niemniej pewnie będę oglądać. Zobaczymy, może jednak jakieś dzieci z tego będą.
Jestem właśnie świeżo po seansie Flasha i muszę przyznać, że to naprawdę jeden z lepszych pilotów jakie widziałem od dawna. Naprawdę świetny aktor wcielający się w główną rolę, moc specjalna która daje potencjał do naprawdę genialnych scen (mam nadzieję na podobne efekty jak w pamiętnej scenie z Quicksilverem w X-menach) przenikanie się z serialem "Arrow", no i ten cliffhanger na końcu. Serial daje radę!
Dobra wiadomość, bo pilot był całkiem niezły, szczególnie na plus wypadł bohater, który potrafi być poważny, ale też zabawny w przeciwieństwie do takiego sztywnego Arrowa. Miałem tylko wrażenie sporej chaotyczności wydarzeń, jakby twórcy stawali na głowie, aby zarysować całą historię w ciągu 43 minut. Z ostatnich pilotów bardziej już podobał mi się "Star Wars: Rebels". Niemniej będę oglądał dalej.
Włodarze stacji The CW mogą czuć się usatysfakcjonowani, bowiem premierowy odcinek "The Flash" zanotował doskonały wynik oglądalności i w tym samym czasie antenowym pokonał rywali na innych kanałach.
Serialowa premiera przygód Barry'ego Allena zabrała widownię na poziomie 4,5 miliona widzów, którzy wtorkowy wieczór postanowili spędzić na The CW. Wynik ten jest najlepszym osiągnięciem od ponad 5 lat, kiedy to na łamach tej samej stacji pojawił się pierwszy odcinek "Pamiętników Wampirów".
Wygląda na to, że wypuszczony dużo wcześniej pilot serialu spełnił swoją rolę. Pozostaje mieć nadzieję, że ten spin-off "Arrow" zdoła utrzymać widownię i nie zacznie osiągać kiepskich wyników jak jeden z wymienionych wcześniej seriali.