"Strange" – nowy system Monte Cooka - Odpowiedź

dziwne te macki w backgroundzie walnął...

Cytat

Coś zbyt dosłownie, ale dobra, daruję .

Gra zapowiada się na interesujacą oraz intrygująco. To takie "dziwactwo" będące miszmaszem popularnych motywów fantastycznych... Przy okazji, to kolejny twór wskazujący na pewne wyczerpanie Montego klasyczną fantasy, to już kolejny projekt w którym odchodzi od tej formy. Mniejsza z tym, ważniejsze inna kwestia: czy ostatecznie gra się uda (bo, że wyjdzie to już pewne)? Zakładam, że tak, w końcu gwiazda Montego świeci jasno i wysoko, o czym świadczy chociażby ciepłe przyjęcie Numenery.

Monte Cook robi nowe RPG. Wystarczy?

Nie? No to dodam, że robi je do spółki ze swoim wieloletnim przyjacielem, Brucem Cordellem. Panowie od zawsze marzyli o wydaniu wspólnego systemu, ale od czasów liceum, pomimo bibliotek przeczytanych tekstów o D'n'D, nie udało im się. Aż do teraz.

The Strange to system oparty na mechanice Numenery, jednak prezentujący zupełnie inne uniwersum. Spełnienie marzeń dwóch, być może największych, geeków erpegowego świata zaowocowało zbiórką na Kickstarterze oraz nową koncepcją i żenującym filmikiem, które znajdziecie poniżej. Czym tym razem zaskoczy nas jeden z bogów Wieloświata?

Tytułowe Dziwadło to ponadczasowy artefakt wielkości Wszechświata, zbudowany przez rasę obcych (a jakże!) pod samym Wszechświatem, u zarania dziejów (zupełnie dosłownie, bo tuż po Wielkim Wybuchu). Z jednej strony stanowi wrota do rozmaitych światów, z drugiej – wpływa na ich kształt, rządzące nimi prawa, życie ich mieszkańców i tym podobne sprawy. Jako ukryty mechanizm, artefakt oddziałuje szczególnie silnie na Ziemię (a jakże!). Na wstępie i przy kickstarterowej zbiórce dowiadujemy się, że do dyspozycji oddano nam zaledwie dwa nowe światy, lecz docelowo, za sprawą autorskich pomysłów i późniejszych rozszerzeń, ich ilość ma wzrosnąć niebotycznie. Gwiezdne Wrota jak w mordę.

Na Ziemi (tej z dnia obecnego), Dziwadło (darujcie autorskie tłumaczenie – przyp. Wiktul) to RPG szpiegostwa, intryg, czasem zaś horroru, gdy wytwory artefaktu przenikają do naszego świata. Postacie wchodzą w interakcję z organizacjami takimi jak "Quiet Cabal", której członkowie inwestują w Dziwadło, otrzymując wsparcie od tajemniczych popleczników; Projekt Wrzesień, prawdopodobnie związany z potworną postacią ze świata Ardeyn – Zdrajcą – czy z dowolną ilością innych tajnych grup, zainteresowanych wiedzą na temat artefaktu. Ziemia to podstawowy świat, skupisko informacji i tajemnic. Jeśli kontrolujesz świat podstawowy, kontrolujesz też jego rekurencje – nazwijmy to, alternatywne wersje.

Ardeyn to świat magii i potworów, stworzony przez mieszkańców Ziemi i dopiero niedawno zagnieżdżony w Dziwadle. Pomimo swej genezy fikcyjnego świata, Ardeyn stało się zupełnie realne, tak jak i jego mieszkańcy i aż nazbyt realna magia. Mieszkańcy Ardeyn dzierżą mistyczne ostrza, osłaniane przez żywe dusze, wykorzystują martwych, by strzegli ich uwięzionego boga, a także dosiadają niewiarygodnych, latających stworzeń – dlammów. Nie wszyscy z nich są ludźmi. Gephilimowie są wysocy, ciemnoskórzy, o ostrych rysach i rozmaitych, wrodzonych połączeniach z magią ich świata. Ardeyn znane jest też jako Przeklęta Kraina, Więzienie Lotana.

Ruk to niewyobrażalnie starożytny, sztuczny konstrukt, który podróżował przez Dziwadło. W trakcie swej ucieczki przed przerażającymi najeźdźcami, "osiadł na mieliźnie" w okolicy Ziemi, na długo przed pojawieniem się ludzkości. Można myśleć o nim po części jak o obcym świecie i częściowo jak o kosmicznym wraku. Jego mieszkańcy to mistrzowie biotechnologii, mogący dowolnie kształtować swe ciała i – jak właśnie odkrywamy – z tajemniczych pobudek od tysiącleci odwiedzali Ziemię pod ludzkimi postaciami. Nie jest to zjednoczona grupa, nie wszyscy z nich są przyjaciółmi ludzkości.

Więcej na temat produkcji, wspomnianego filmiku oraz tego, ile musicie zapłacić, by dostać kolorową książeczkę, dowiecie się ze zbiórki na kickstarterze. Trzeba przyznać, że sam projekt prezentuje się co najmniej... Dziwnie.