Użytkownik Chabol dnia pon, 19 lut 2007 - 17:20 napisał
Biff nie wchodzi na tą fortece i wycofuje się
[post="55003"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
W tym momencie wyjątkowo używam kodów i pomagam Biffowi wyskoczyć (zamieniając się w niego). Po tym wszystkim wyłączam kody
Użytkownik Guest dnia śro, 10 paź 2007 - 19:57 napisał
No to przykład:mamy 15 siły. Wkładamy pas i mamy 20. Zdejmujemu i. mamy 20!!!!. Znowu zakładamy i mamy 25, potem 30 i tak dalej.
[post="87981"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
To tak nie działa
a co do wypowiedzi Redhorn Steelaxe to nie ma w jarkendarze nic co by nam pomogło ze smokami
Kolejnego demona ma sprzedawca mikstur w khorinis (aha i zmniejszenie potwora też) razem mamy 5 zwoji jeszcze jeden leży luzem gdzieś w jarkendarze, to daje 6, 6/6 smoków ale ja tam wolę zwykłą rąbankę z nimi, trudno ale jaka satysfakcja
najlepiej jest zrobic tak jak mowi Archol czyli kupic zwoje z demonami.
i niewypuszczajcie 2 demonow naraz bo sie zaczna bic.
Zamroź go Lodową Falę (nie Bryłą Lodu, ta go nie zamrozi) i posiekaj. W Dolinie można ją znaleźć w jaskini, przed starym wejściem do Nowego Obozu (koło troll'a). Można ją też kupić w Khorinis
No to tak. Kochani: Są amulety i pasy(ten pas z wieży Xardasa) podnoszące siłę na stałę. Nie kapujecie?
No to przykład:mamy 15 siły. Wkładamy pas i mamy 20. Zdejmujemu i. mamy 20!!!!. Znowu zakładamy i mamy 25, potem 30 i tak dalej. A jeśli chodzi o smoka kamiennego to nie napieprzaj go ani z dystansówek, ani mieczem. Jego trza MŁOTEM. Dowolnym, byle młotem.
Postaram się pokombinować jak mówicie, choć teraz mam problem, żeby na 38 poziomie podejść do lodowego smoka (tam jest takie stadko lodowych wilków). Generalnie mam wrażenie, że spaprałem tę postać. mam zaledwie 118 siły, wliczając w to pas i amulet...
Ja też nie mogłem zabić lodowego smoka to , wyszedłem od niego i wruciłem jak miałem o 10 większy poziom i mu nawaliłem:)
Jak podbiegasz do smoka to biegnij po skosie to nie będzie cie trafiał kulami ognia. Jak będziesz już blisko to walnij go dwa razy on troche odleci a ty biegnij za nim i znowu go walnij.
A najlepiej to znajdź w folderze z grą plik gothic.ini i będzie tam takie zdanie UsePotionKeys i na końcu 0 (słownie - zero), zamień 0 na 1. Teraz jak włączysz gre to po naciśnięciu H Bezi będzie pił miksture zdrowia i nie trzeba będzie czakać aż wyjmie butelke i wypije, poprostu doda mu życia a z ekwipunku zniknie mikstura. A jak naciśniesz P to wypije miksture many.
Z kuszy to nie ma co, bo za małe obrażenia się zadaje a ten skubaniec się leczy
. Najlepiej przywołać demona, jak masz za mało zwojów to kup u Cronosa i Goraxa (mag z klasztoru). Oboje mają po 2 zwoje więc już jest komplet
.
A spróbuj wypić miksturkę szybkości - będzie łatwiej. Ciągle okładaj smoka i nie daj mu zionąć na ciebie. Jak wzleci to czekaj w takim miejscu żeby po wylądowaniu delej go lać. Może się uda. Spróbuj też z kuszy jeśli masz.
U większości to wygląda tak że bagiennego tamci kasują, kamiennego demon, a z resztą się męczą. Ale o ile pamiętam jest więcej niż jeden zwój demona to możesz poszukać i go wychlastać.
Tak to nie mam pomysłu.
Mam problem z drugim smokiem, czyli smokiem kamiennym. Nie daję rady go ubić, co podejdę to odlatuję w płomieniach. Nie chcę marnować demona na drugiego smoka bo bida będzie potem, Biff nie wchodzi na tą fortece i wycofuje się. próbowałem szkieletów, golema, wszystkiego na raz (razem 5 przyzwanych istot, za wyjątkiem demona), Preferowane mam miecze jednoręczne i śmiesznie mało siły(77 na gołej postaci, przy 31 poziomie), bo aktualnie używam szponu beliara. Macie jakąs taktykę?
Mnie się on po chwili uganiania wbija w kąt tej groty i ni jak nie mogę do niego podejść.
Mogę liczyć na jakieś rady?
