Wyniki konkursów - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Redhorn Steelaxe,
Tak. Dokładnie to ten po zaciukaniu którego Geralt rzucił tak suchy tekst że aż mi skarpetki wyschły. Mianowicie coś w stylu że wilk kąsa bądź gryzie.
Dalejdoichgardelwyrzanacic,
Profesor to ten bandzior, no nie?
Redhorn Steelaxe,
Hm, ja ostatnio czytając znów sagę natknąłem się na postać która kropka w kropkę była niczym Magister z gry. Była jednak różnica diametralna gdyż zwał się Profesor.
W sumie przez ten jeden akapit jego szumnego występu nawet go polubiłem. ;P
Vitanee,
Cookies <3
Medivh,
Zaraz, Piotrowi pogratulowałem Zwycięzcom wiedźmińskiego konkursu oczywiście również gratuluję (dla Vit 3 ciasteczka w kształcie Totoro za uwagę)

Dalejdoichgardelwyrzanacic,
A tak swoją drogą to kto to Lytta Neyd bo zapomniałem?
Zwycięzcom gratuluję!
Vitanee,
Med, zapomniałeś pogratulować zwycięzcom, co też w tej chwili czynię
Medivh,

Z opóźnieniem, za które serdecznie przepraszamy, publikujemy wyniki dwóch konkursów, jakie ostatnio przeprowadziliśmy. Bez zbędnego posypywania głowy popiołem, przejdę po prostu do rzeczy.

Wiedźmiński konkurs

Odpowiedzi:

wiedźmin, okładka, witcher
  • Czarodziejki, z którymi romansował Geralt w książkowej sadze, to m.in.: Yennefer z Vengerbergu, Triss Merigold, Lytta Neyd, Fringilla Vigo,
  • Sławne Kaer Morhen leży na terenie Kaedwen,
  • "Słodka Trzpiotka" nazywała się naprawdę Julia Abatemarco,
  • Pierwsza część komputerowej sagi "Wiedźmin" ukazała się w 2007 roku.

Zwycięzcy:

  • Agnieszka Ś. z Pruszkowa
  • Anna S. z Legnicy
  • Teresa L. z Wrocławia
  • Zofia B. z Fabianek
  • Zofia Ś. z Legionowa

Dziękujemy firmie CD Projekt RED Studio za ufundowanie nagród.

Wakacje z Rebisem

logo, rebis

Waszym zadaniem w tym konkursie było napisanie, która książka z gatunku fantastyki najbardziej kojarzy wam się z wakacjami i dlaczego. Zwycięzcą został Piotr K. z Kartuz! Gratulujemy. Zwycięska notka poniżej.

Z wakacjami najbardziej kojarzy mi się trylogia "Władca Pierścieni" Tolkiena. A dlaczego? Powód jest bardzo prosty, gdyż co roku, właśnie w okresie letnich wakacji, odświeżam sobie moją ulubioną lekturę i czytam jeden z tomów tej serii (w tym roku przyszła kolej na "Dwie Wieże"). Robię to poniekąd z sentymentu, gdyż właśnie od tej serii zaczęła się moje przygoda z fantastyką i czytelnictwem w ogóle, ale też dlatego, że zawsze z chęcią wracam do Tolkienowskiego Śródziemia i niezależnie, czy czytam trylogię po raz trzeci, piąty czy dziesiąty, to wciąż czerpię z tego taką samą radość. Niektórzy powiedzą być może, że jestem dziwakiem i zapytają, co może być ciekawego w czytaniu po raz kolejny tego samego tekstu (moja matka specjalizuje się w takich pytaniach), ale ja zawsze uśmiecham się tylko pod nosem i wracam do lektury, bo wiem, że kto raz prawdziwie nie pokochał jakiejś książki, ten nigdy mnie nie zrozumie.

Dziękujemy wydawnictwu Rebis za ufundowanie nagród.

Wczytywanie...