Raz zdarzyło mi się umrzeć w mieście od trucizny.
Padłem tuż po przejściu portalu. Plusem było to że miałem blisko po zwłoki
Wiktul +3 punkty respectu za poszerzenie mojej umiejętności gry w Diablo
Zapewne. Ze względu na tę właściwość najemnicy są jedynym ratunkiem w sytuacji, gdy znajdujemy zarąbisty przedmiot, który do tego okazuje się eteryczny i to bez właściwości samonaprawy. W przypadku, gdy po zabiciu bossa na Piekle dostaję wyczekany unikat, który ma 20 punktów wytrzymałości i zniknie mi po jednym wypadzie za miasto, tylko towarzysz pozwala nie oszaleć z rozpaczy
Mówisz? W takim przypadku musiałem dać mu kilka ładnie nadszarpniętych przedmiotów...
Eee... No bo nie ma takiego powodu. Najemnicy nie zużywają wytrzymałości żadnych przedmiotów
Tyle lat gra się w Diablo, a dopiero się zorientowałem, że naprawa u kowala nie naprawia automatycznie rzeczy towarzysza
Oooo? Ciekawe... Bardzo ciekawe, nigdy tak nie miałem. Choć oczywiście "Gniazdo Arachnidów" niezmiennie pozostaje "Arachnid Lair", a główna kwatera Diablo "SankTURium Chaosu"
Gram od święta w Diabełka i ostatnio też postanowiłem to zrobić. Jestem na Koszmarze i teleportowałem się na Zimną Równinę. Jako że dawno nie grałem, udałem się przypadkiem na Krwawe Wrzosowiska zamiast w drugą stronę (nie wiem, czemu mapa zniknęła). I co najlepsze, znalazłem Jaskinie - poziom 1. Dopiero gdy 3 razy przeleciałem ją całą wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu przejścia na 2 poziom, skapnąłem się, że to powinno być Siedlisko Zła
http://img337.imagesh...nshot001fx.jpg
Gram sobie właśnie w Hellfire, rzuciłem Berserk na potwora, a tu mi się nagle gra wyłącza i wyskakuje komunikat "Illegal enemy player 4 monster Mud Runner"
Nie miałem jeszcze czegoś takiego.
[Dodano po 11 dniach]
Kolejna rzecz, nie wiem dlaczego - walcząc z SHIFTem powoduję, że każdy trafiony potwór w jakichś 50-70% przypadków klonuje się. Nie dotyczy to bossów, po prostu kiedy trafiam potwora wciskając ten klawisz do walki w miejscu nagle znikąd pojawia się jeszcze kolejny, wychodzi ze ściany, z powietrza. Kiedy nie wciskam SHIFT nie dzieje się nic takiego.
Użytkownik Matek Wielki dnia czw, 25 wrz 2008 - 09:13 napisał
Ciekawym sposobem (przydatnym na początku) jest kopiowanie postaci i wklejenie jej do katalogu obok z lekko zmienioną nazwą. Po otwarciu okna w single są tam dziesiątki postaci tych samych. Przydatne jest to gdy Charsi (czy jak to się pisze) umagicznia broń. Broń się nie spodoba, to włączmy drugą postać i jeszcze raz aż trafimy odpowiednie dla nas możliwości broni.
Można przecież nasycić sobie broń i w przypadku, kiedy nie spodoba się nam rezultat nasycenia po prostu wyłączyć D2 za pomocą ctrl + alt + delete.
Wtedy gra nie zapisuje się automatycznie, jak w przypadku normalnego wyłączania, więc nic nie stoi nam na przeszkodzie by jeszcze raz sobie nasycić wybraną broń.
Nieco mniej zabawy.
Ciekawym sposobem (przydatnym na początku) jest kopiowanie postaci i wklejenie jej do katalogu obok z lekko zmienioną nazwą. Po otwarciu okna w single są tam dziesiątki postaci tych samych. Przydatne jest to gdy Charsi (czy jak to się pisze) umagicznia broń. Broń się nie spodoba, to włączmy drugą postać i jeszcze raz aż trafimy odpowiednie dla nas możliwości broni.
Drugą ciekawą sprawą są kapliczki dające nam kamieni...robimy wtedy tak. W ekwipunku zostawiamy jeden kamień na którym nam zależy i klikamy na kapliczkę. Na ziemię wypada nam ten sam kamień tylko że o jeden poziom wyższy.
Troszkę tego Ci się uzbierało. Większość jest powszechnie znana, dobrze, że ktoś o tym napisał.
Ja ze swojego doświadczenia mogę dorzucić coś takiego: mianowicie znalazłem niegdyś w 3 akcie na normalu przedmiot pt. "Ogromny Ogromny Miecz", nazwany tak przez wzgląd na plus do obrażeń, co wynika ze słownika nazw, ale efekt i tak komiczny. Następna rzecz, to spadanie barbarzyńcą w trakcie "Ataku z wyskoku" np. w rzekę. Kiedy chcecie przeskoczyć ją w 3 akcie za pomocą tej umiejętności, to czasem zdarza się, że barb spada na rzekę i nijak nie da się z niej zejść. Zdarzyło mi się widzieć także w 5 akcie w Abbadonie Biczownika spacerującego sobie po lawie u góry ekranu poza planszą. Do tego Biczownicy potrafią dawać jakąś dziwną aurę, która wygląda jak czerwone okręgi rozchodzące się pod stopami potwora. Podczas której z cięższych bijatyk w jakiś magiczny sposób ja również załapałem ten efekt, choć kompletnie nic mi on nie dawał. Jeśli jeszcze o 5 akcie, to można wspomnieć o problemach z uwalnianiem barbarzyńców więzionych w twierdzach. Jeśli zrobi się to w niewłaściwej kolejności, to jedni z nich nie będą chcieli wyjść przez portal do Harrogath. Wracając do aktu 2, to zdarzyło mi się kiedyś, że gra wygenerowała mi Tajemne Sanktuarium bez Demonologa i Dziennika Horazona, choć kompletne jako poziom (po prostu nie do przejścia). Do tego zebrałem na singlu (tak tak, na singlu) wszystkie 9 kluczy niezbędnych do Hellfire Torch. Niestety niezależnie od sposobu w który usiłuję je mutować nie da się otworzyć portalu ani na singlu, ani na tcp/ip, ani nawet na otwartym BNecie. Klucze te są po prostu bezużyteczne, więc tym bardziej się wkurzyłem zbierając je bez sensu. Cóż więcej? Zdarza się także czasem, że podczas bardzo gorącej walki zostajemy nagle z 1 punktem życia bez możliwości ruszenia się z miejsca. Nie możemy się uzdrowić, nikogo zabić choć teoretycznie postać trafia najbliżej stojące potwory, te zaś stoją nieruchomo tak, jakby nasza postać zginęła, choć nadal żyje. Wówczas należy albo zapisać grę, albo otworzyć portal i wejść do niego jeśli otworzy się dostatecznie blisko. Ostatnie, co teraz przychodzi mi do głowy (choć na pewno znalazłbym w niej jeszcze więcej), to myk z podnoszeniem przedmiotu przed zapisywaniem. Jeśli macie pełen ekwipunek, otworzycie go i "na pół ekranu" podniesiecie go tak, że pojawi się on gotowy do zamienienia go miejscem z innym przedmiotem, a następnie (nie upuszczając trzymanego przedmiotu) zapiszecie grę, to po jej wczytaniu przedmiot ten nadal będzie "trzymany" przez kursor, choć powinien zniknąć jak każdy przedmiot nie znajdujący się w chwili zapisu w ekwipunku lub skrytce.
Z tego co wiem dotyczy tylko gry single player.
Zapisuje sie postać w osobnym katalogu.
Idzie się do kupca z hazardem, wydaje kasę na upragniony typ przedmiotu.
Jeśli sie nie trafiło to ctrl+alt+del, kill aplikacje, gra się wkyrzacza, ale nie zapisuje.
Czasami następuje coś takiego, że gra się jednak zapisze i po to jest ta kopia postaci.
najlepszy i tak był bug z mercem któremu zakladało się w 1.10 zniwiarza i gdy merc rzucił zniedolężenie to ściągało one wszystkie immuny
oraz drugi bug w 1.10 bardzo denerwujący ze starymi działający na hellu że mogą postać zabić na 1 strzał obojętnie w co ubrana i jak
a w 1.11 b jest bug z baal runami gdzie mozna doprowadzic do chwilowego crasha założonej gry
wyciąga sie armie nekro blokuje je wsadzając w wiezienie z kości baal wchodzi i nagle po jego wejściu baal zaczyna znowu rzucać armie trzeba je najszybciej zabić i po tym ma się jakieś 10-15 sekund żeby wrócić do miasta i dać szybko na handel jakiś przedmiot wtedy ten przedmiot bedzie sklonowany ale nie zniknie on tak jak w przypadku zwyklego dupowania bug ten był napisany na forum
http://forum.fimer.pl/
Co do niewidzialnych strzałów to to się tyczy również fb, blizzów, duchów u nekromanty i w sumie to każdy atak może być nie widzialny. Następny bug jest z siłą. Jeśli mamy np anihillusa i pod niego się ubieramy przedmioty które wymagają dokładnie tyle siły ile mamy z anihullusem dla innych graczy są nie widzialne. Następna sprawa związana z tym samym bugiem: jeśli mamy buga na butkach które daja nam frw tak jakby komputer przeciwnika tego frw nie liczy co prowadzi do skipów. Kolejny błąd to charge lag. Jeśli z odległości ponad 2-3 ekranów podjeżdżamy do przeciwnika na biernej szarży traci nas z widoku. Zobaczy nas dopiero, gdy sie zatrzymamy.
Cholera. Kiedyś mi się udało zrobić taki myk, że miałem dwa kamienie duszy Mefista. Ale już nie pamiętam jak to się robiło. Jak sobie przypomnę to dam znać. Ale na pewno robiło się to w piekle tj. w IV akcie.
A oto inne bugi
http://bibainfo.pl/pub/89.78.11.103/2007/0...reenshot006.jpg
http://bibainfo.pl/pub/89.78.11.103/2007/0...reenshot008.jpg
Małym błędem jest to w dia ze jak walczysz z nim to gdy staniesz całkiem blisko przy nim to "spawarka" niedziała
Był taki trick z walki z Diablo, że jak się stanęło przy oknie płomienie Diabla nas nie sięgały.