Soundtrack z ME jest bardzo dobry. Stanowi 90% klimatu płynącego z gry.
Pare pytan o ME.. - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
Soundtrack z ME puszczam sobie na słuchawkach w pracy
To piona koleś, bo u mnie podobnie (poza NWN-jedyne nie przeskoczone). Często słyszę we łbie tą muzyczkę z początku ME2, któro przeszedłem w dwie doby, prawie nie odchodząc od kompa.
Mnie nie rozczarowalo to co zrobiło BioWare, bo mimo narzekania wielu ludzi na zakończenie, sama gra jest kapitalna. Fabuła jest tak wciągająca, NPC mają swoje życiorysy, których poznawanie jest kapitalnym doświadczeniem. Zanim zagrałem w serię Mass Effect na pierwszym miejscu był u mnie Wiedźmin (jako "dwupak"), jednak trylogia ME przeskoczyła go i teraz dumnie spogląda z półki na pozostałe tytuły.
A czym dokładnie?
Mnie także produkt bioware rozczarował i to nieźle...
No oczywiście że romans z Liarą można kontynuować w trzeciej części ,ale nie będę tutaj zdradzał szczegółów, bo widzę, że kolega będzie dopiero rozpoczynał kosmiczną przygodę z dwójką.
Wstrzymałbym się z opinią o porównywaniu umiejętności z ME i ME 2. To co Bio zrobiło to mnie rozczarowało ;/
Wstrzymałbym się z opinią o porównywaniu umiejętności z ME i ME 2. To co Bio zrobiło to mnie rozczarowało ;/
Wracajac do romansow. A ten z Liara bedzie mial w ogole jakies znaczenie? Np. w 3 zcesci?
Niestety, nie przygotowalem sie dostatecznie na to, co zobaczylem )
Cytat
Niestety, przygotuj się na coraz więcej akcji w kolejnych częściach. ME ewoluowało z action RPG do czegoś w rodzaju action story.
Niestety, nie przygotowalem sie dostatecznie na to, co zobaczylem )
To ze jest duzy wybor broni i pancerzy, to akurat mi sie podobalo. Jednak to ja kzrobili inwentarz powodowalo, ze zarzadnie bronia i i ulepszeniami to byla mordega. Jezeli w 2 mialoby byc to zrobione tak jak w 1 to lepiej nawet , ze to usuneli. Ogolnie emchanika gry cprg kuleje w me. Brakuje mi systemu umiejetnosci, ktore mozna jakos ciekawie rozwijac.
Fajnie, ze sa piekne widoczki hehe. Mam nadzieje, ze dziwke tez jest lepszy, bo w 1 pomijajac muzyke udzwiekowienie bylo fatalne. Chodzi mi o jakies ambientowe odglosy w interiorach i exteriorach.
Jak nie ogladales b5 a planujesz to zapomnij o tym co napisalem. To byl ogromny spoiler. Podobienst jest sporo. Ten glowny zly jest tylko bardziej szary imo, i motywy maja torche inne. Ideologia vs bezduszna logika przetrwania AI. O ile sie nie myleco do Zniwiarzy.
Fajnie, ze sa piekne widoczki hehe. Mam nadzieje, ze dziwke tez jest lepszy, bo w 1 pomijajac muzyke udzwiekowienie bylo fatalne. Chodzi mi o jakies ambientowe odglosy w interiorach i exteriorach.
Jak nie ogladales b5 a planujesz to zapomnij o tym co napisalem. To byl ogromny spoiler. Podobienst jest sporo. Ten glowny zly jest tylko bardziej szary imo, i motywy maja torche inne. Ideologia vs bezduszna logika przetrwania AI. O ile sie nie myleco do Zniwiarzy.
O ile w ME1 musiałeś ciągle zmieniać bronie, bo znajdowałeś coraz mocniejsze, co było upierdliwe ze względu na ilość tego wszystkiego, o tyle w ME2 będziesz miał spokój. Ale też niezupełnie, albowiem czeka Cię strasznie upierdliwe przeszukiwanie planet za pomocą sond w poszukiwaniu surowców potrzebnych do upgrade'owania statku/broni/pancerza/mocy itd, itp. Plus z tego taki, że te ulepszenia automatycznie pojawiają się w broniach, nie trzeba ich nigdzie wsadzać. A i wybór broni też mizerny (w ME3 jest inaczej).
Za to widoczki piękne:P
Edit:
Nie widziałem Babylon 5, ale chyba muszę obejrzeć, skoro rzeczywiście tyle podobieństw.
Za to widoczki piękne:P
Edit:
Nie widziałem Babylon 5, ale chyba muszę obejrzeć, skoro rzeczywiście tyle podobieństw.
Tak, chodzilo mi wlasnie o te kule z linkow. Czyli caly "quest" to tylko wyświetlenie tego tekstu? No i to tez jest motyw z B5. Tam było tak, ze "młode rasy" postrzegaly Vorlonow (starozytna rasa u progu ewolucji) jako Bogow, a dokładnie ich sług w postaci aniolow. Czyli motyw indotkrynacji i wszysko jasne A tak poważnie, to dobrze, ze o ile tworcy serii nie wysilili się na oryginalność fabuly to chociaż czerpią z dobrych wzorcow.
Co do pomocy przez inna stara rase, to chodzilo mi tylko o zaspokojenie ciekawossci, czy w ogole taki motyw zaistniał w grze biortac pod uwagę podobieństwa do tego serialu.
Przy okazji czytania postow o me1 spotkalme się z uwagami, ze me2 jest uproszczone niestety. Tylko cotu jeszcze można uproscic? Przeciez w ME1 praktycznie nie istnieje rozwój postaci. Itemizacja praktycznie zerowa. Bron plus pancerz i wsadzanie w to ulepszeń za pomocą beznadziejnego panelu inwentarza. CS ma już lepsza itemizacje. Az się boje zacząć dwojke
Co do romansu. Jak wcześniej pisałem, nie wiem czemu Liara się tam w ogole znalazła. W zespole od pczatku mam Ashley, jej profil chlopaciary bardziej mi odpowiada i jak mi się wydawalo wybierałem dialogi , ktore zapewnia nam wspolna , swietlana przyszlosc, a tu taka niespodzianka )
Co do pomocy przez inna stara rase, to chodzilo mi tylko o zaspokojenie ciekawossci, czy w ogole taki motyw zaistniał w grze biortac pod uwagę podobieństwa do tego serialu.
Przy okazji czytania postow o me1 spotkalme się z uwagami, ze me2 jest uproszczone niestety. Tylko cotu jeszcze można uproscic? Przeciez w ME1 praktycznie nie istnieje rozwój postaci. Itemizacja praktycznie zerowa. Bron plus pancerz i wsadzanie w to ulepszeń za pomocą beznadziejnego panelu inwentarza. CS ma już lepsza itemizacje. Az się boje zacząć dwojke
Co do romansu. Jak wcześniej pisałem, nie wiem czemu Liara się tam w ogole znalazła. W zespole od pczatku mam Ashley, jej profil chlopaciary bardziej mi odpowiada i jak mi się wydawalo wybierałem dialogi , ktore zapewnia nam wspolna , swietlana przyszlosc, a tu taka niespodzianka )
Nie pamiętam już jak to było dokładnie, ale wydaje mi się, że artefakt w kształcie kuli, a w zasadzie jego "aktywowanie" wyświetlało okienko, w którym był tekst świadczący o tym, że (prawdopodobnie) Proteanie "obserwowali" mieszkańców Ziemi w czasach, gdy ci jeszcze siedzieli w jaskiniach i łupali kamienie.
W razie czego podrzucam link do YT: http://www.youtube.co...?v=1-eWJBlrxjY W opisie filmiku są linki, na których widać wspomniany wcześniej tekst:
link 1
link 2
link 3
Czy o tę kulę Ci chodziło?
Co do drugiego pytania: można powiedzieć, że i tak, i nie. Zależy jak patrzeć i jak podejść do słowa "pomoc". Z pewnością Shepard nie będzie mógł powstrzymać Żniwiarzy sam. Trochę wnosi też DLC Leviathan do ME3 (jedyny dodatek, obok Citadel, wart uwagi). Zamiast ściągać DLC, możesz na YT obejrzeć ich "walkthrough" albo zmontowane fabularne fragmenty.
Jeśli chodzi o romanse - niby przechodzą do następnych części, ale już teraz Cię ostrzegę (i nie jest to żaden spoiler), że z Liarą w dwójce nie poromansujesz, podobnie jak z Ashley (z tego co pamiętam). Pojawią się za to inne opcje romansu. Nie pamiętam jednak jak to jest w trójce. Możesz sprawdzić tu.
Mam nadzieję, że pomogłem;)
Awww, eimyr mnie ubiegł!
W razie czego podrzucam link do YT: http://www.youtube.co...?v=1-eWJBlrxjY W opisie filmiku są linki, na których widać wspomniany wcześniej tekst:
link 1
link 2
link 3
Czy o tę kulę Ci chodziło?
Co do drugiego pytania: można powiedzieć, że i tak, i nie. Zależy jak patrzeć i jak podejść do słowa "pomoc". Z pewnością Shepard nie będzie mógł powstrzymać Żniwiarzy sam. Trochę wnosi też DLC Leviathan do ME3 (jedyny dodatek, obok Citadel, wart uwagi). Zamiast ściągać DLC, możesz na YT obejrzeć ich "walkthrough" albo zmontowane fabularne fragmenty.
Jeśli chodzi o romanse - niby przechodzą do następnych części, ale już teraz Cię ostrzegę (i nie jest to żaden spoiler), że z Liarą w dwójce nie poromansujesz, podobnie jak z Ashley (z tego co pamiętam). Pojawią się za to inne opcje romansu. Nie pamiętam jednak jak to jest w trójce. Możesz sprawdzić tu.
Mam nadzieję, że pomogłem;)
Awww, eimyr mnie ubiegł!
W finale trylogii Shepard może znaleźć taką pomoc ale nie musi (zależnie od dodatków do gry). Sprawa Żniwiarzy zostanie jednak rozwiązana w sposób dość otwarty i nie dający wszystkich odpowiedzi na talerzu.
Artefakt z Feros może być aktywowany jeśli dostałeś wisiorek od Metresy Asari (Shai'ra, The Consort). Ten quest nie jest kontynuowany w ME2, a jeśli nawet jest, to nic nie stracisz i tak.
Romanse przechodzą do dalszych części ale tylko jeśli tego chcesz. Być może smerfetka w ME 2 i 3 o waszej łóżkowej przygodzie wspomni, ale nie jesteś "zablokowany" w związku na dobre.
Niestety, przygotuj się na coraz więcej akcji w kolejnych częściach. ME ewoluowało z action RPG do czegoś w rodzaju action story.
Artefakt z Feros może być aktywowany jeśli dostałeś wisiorek od Metresy Asari (Shai'ra, The Consort). Ten quest nie jest kontynuowany w ME2, a jeśli nawet jest, to nic nie stracisz i tak.
Romanse przechodzą do dalszych części ale tylko jeśli tego chcesz. Być może smerfetka w ME 2 i 3 o waszej łóżkowej przygodzie wspomni, ale nie jesteś "zablokowany" w związku na dobre.
Niestety, przygotuj się na coraz więcej akcji w kolejnych częściach. ME ewoluowało z action RPG do czegoś w rodzaju action story.
Przed chwila ukonczylem ME. Od dawna zadna gra mnie tak nie wciagnela i pomimo paru wad (walka z fatalnym, konsolowym inventory, ubogi system rozwoju postaci - zaluje, ze nie zrobili go na wzor powiedzmy tego z serii system shock, czy kotor - w sumie to mozna by sie tu troche rozspisac, ale ze gra ma swoje lata, to pewnie juz wszystko omowiliscie ze 100x, wiec..).
Wracajac do teamu.. pomimo tych pary wad, to gralo sie swietnie. Musze przyznac, ze Bioware to nadal krol w robieniu epickich, dopracowanych rpgow. Z drugiej strony, czy raczej poza tym, ME wydaje mi sie malo oryginalne. Gralem niedawno w serie KOTOR (nadrabiam zaleglosci i gdyby w ME zmienic sam tekst, dodac pare charakterystycznych modeli statkow i zostawic wszystko inne to bylby to KOTOR 3. Ten sam poziom zaawansowania technologicznego, podobny "design" uniwersum (architektura), model spoleczny galaktycznej cywilizacji.
Natomiast historia z ME to prawie kalka fabylu serialu "Babylon 5". I powstaje pytanie, przedemna 2 kolejne czesci trylogii wiec prosze nie spoilerowac i odpowiedziec tylko tak, lub nie W finale trylogii Shepard znajdzie pomoc u jakiejs rownie starozytnej rasy co Zniwiaze lub nawet u jej tworcow?
Jeszcze co do samej gry. W galaktyce i ukladzie slonecznym o nazwie Feros (nazwy planety nie pamietam jest na powierzchni planety artefakt Protean w ksztalcie kuli, ale zeby go aktywowac trzewa w nim umiejsci jakis przedmiot. Ktos mi wyjasni jaki jest motyw z tym artefaktem? Podobno jakies aspekty watku z ME1 (sejwy) przechodza do kolejnych czesci. Ten "quest" bedzie mial jakies znaczenie?
Druga sprawa. Czy romanse z 1 czesci przechodza do dalszych? Z blizej niewyjasnionych powodow w moim lozku wyladowala smerfetka zamiast Ashley. Nie chcialbym tego ciagnac w dwojce
Wracajac do teamu.. pomimo tych pary wad, to gralo sie swietnie. Musze przyznac, ze Bioware to nadal krol w robieniu epickich, dopracowanych rpgow. Z drugiej strony, czy raczej poza tym, ME wydaje mi sie malo oryginalne. Gralem niedawno w serie KOTOR (nadrabiam zaleglosci i gdyby w ME zmienic sam tekst, dodac pare charakterystycznych modeli statkow i zostawic wszystko inne to bylby to KOTOR 3. Ten sam poziom zaawansowania technologicznego, podobny "design" uniwersum (architektura), model spoleczny galaktycznej cywilizacji.
Natomiast historia z ME to prawie kalka fabylu serialu "Babylon 5". I powstaje pytanie, przedemna 2 kolejne czesci trylogii wiec prosze nie spoilerowac i odpowiedziec tylko tak, lub nie W finale trylogii Shepard znajdzie pomoc u jakiejs rownie starozytnej rasy co Zniwiaze lub nawet u jej tworcow?
Jeszcze co do samej gry. W galaktyce i ukladzie slonecznym o nazwie Feros (nazwy planety nie pamietam jest na powierzchni planety artefakt Protean w ksztalcie kuli, ale zeby go aktywowac trzewa w nim umiejsci jakis przedmiot. Ktos mi wyjasni jaki jest motyw z tym artefaktem? Podobno jakies aspekty watku z ME1 (sejwy) przechodza do kolejnych czesci. Ten "quest" bedzie mial jakies znaczenie?
Druga sprawa. Czy romanse z 1 czesci przechodza do dalszych? Z blizej niewyjasnionych powodow w moim lozku wyladowala smerfetka zamiast Ashley. Nie chcialbym tego ciagnac w dwojce