Star Wars 1313 spotkał się z dużym entuzjazmem ze strony graczy. Zapowiadał się na świetną grę akcji, w której tym razem nie zagramy Jedi. Niektórzy mogli być z tego powodu niezadowoleni, ale trochę świeżości grom spod znaku "Gwiezdnych wojen" na pewno się przyda. Niestety, po przejęciu Lucas Arts przez Disneya, wyśmienicie zapowiadająca się produkcja stoi pod wielkim znakiem zapytania. Tak przynajmniej twierdzi serwis Kotaku, opierający swą tezę na informacjach z różnych źródeł.
Według niego powodem tej decyzji jest zmiana strategii wydawniczej. Lucas wcześniej sprzedawał wysoko budżetowe produkcje, jednak nie przynosiły one oczekiwanych zysków. Dlatego postanowiono skupić się na tańszych tytułach. W czasie przejmowania Lucas przez Disneya, ten pierwszy uspokajał graczy, że "Star Wars 1313" nie jest zagrożony, lecz zdaniem Kotaku, prace nad nim wstrzymano już w listopadzie.
Tym samym mało prawdopodobne jest, aby data premiery wyznaczona na koniec bieżącego roku była realistyczna. Więcej – nie wiadomo, czy prace nad grą jeszcze ruszą (o ile Kotaku ma rację i zostały one wstrzymane). Dobrą wiadomością jest to, że przedstawiciel Lucas stwierdził, iż projekt nie został skasowany. Czyli szanse na powstanie "Star Wars 1313" są. Początkowo jednak wcale nie miała to być gra akcji. Jak podają źródła Kotaku...
...wpierw miał to być RPG z dużym otwartym światem zrobiony na modłę klasyku "Star Wars: Knights of The Old Republic". Miał on poruszać trudne tematy związane z terroryzmem, prostytucją i organizacjami przestępczymi – słowem oferowany scenariusz miał być w pełni dojrzały. Projekt funkcjonował pod nazwą "Underworld" i miał towarzyszyć serialowi telewizyjnemu osadzonemu w uniwersum "Gwiezdnych wojen", zaś gracze mieli regularnie otrzymywać kolejne DLC z nowymi bohaterami. Plany jednak zostały zmienione – serial anulowano, a firma Lucas zdecydowała się zainwestować w gry czerpiące garściami z najpopularniejszych produkcji.
Plik wideo nie jest już dostępny.
"Star Wars 1313" miał być wykonany na wzór "Uncharteda", a oprócz niego miały pojawić się odpowiedniki "Call of Duty" (o roboczym tytule Trigger") i "FarmVille". Co ciekawe, tym pierwszym bardzo zainteresował się George Lucas. To on zachęcił twórców do zmiany scenariusza, aby wprowadzić do niego wątki z anulowanego serialu telewizyjnego – między innymi miał wyjaśnić kim jest Boba Fett, dlaczego Han Solo pracował dla Jabby oraz kim byli bothańscy szpiedzy. Podobno jeszcze na pokazie E3, kiedy po raz pierwszy ujawniono "Star Wars 1313", gra nie miała gotowej fabuły i bohaterów.
Przy tak wielu informacjach, wydających się pewnymi, Lucas/Disney powinien udowodnić, że "Star Wars 1313" jest w produkcji, udostępniając nowy materiał bądź przyznać, że prace nad nim zostały wstrzymane. Cóż, nawet jeśli tego nie zrobi, jako poszlaka może posłużyć brak gry lub jej obecność na kolejnych targach E3.