Bleh polonizacja... - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Lavo,
Cóż, nigdy nie miałem okazji grać w polską wersję, ale kiedy usłyszałem nazwę "Złomowo" zacząłem się cieszyć ze swojej znajomości angielskiego
Myślę, że jednak nic się nie może równać z angielską wersją
Valandil Falassion,
Boneyard to inaczej Gruzy. Polska lokalizacja jest dobra - w F2 nawet jeszcze lepsza. Niektóre teksty są mocne, a wulgaryzmy przynajmniej brzmią swojsko. ;]
Dragon Lord,
Mi polska wersja tak bardzo nie przeszkadzała, choć czasami psuła klimat falla.

PS: i tak dobrze, że nie przetłumaczyli imion i nie podstawili ,,dublingu", kiedy rozmawia się z osobą której można twarz zobaczyć i słychać głos (czujecie np: mistrz na końcu fall 1 z głosem żebrowskiego ).
Daylen,
"(...) święty ogień,a takiego wała!" Polonizacja jest nawet spoko. Mi aż tak tłumaczenie nie przeszkadzało. Grałem w wersję angielską i polską i oczywiście lepiej niektóre nazwy lepiej brzmią po angielsku. Ale do dziś nie mogę skapować co to za lokacja "Boneyard" po Polsku.
Eternith,
Ech...
Narzekacie na Złomowo...
Gdybyście byli Anglikami, też byście mówili, że nazwa "Junktown" jest badziewiasta, bo ich śmieszą inne rzeczy. Nikt z Was nigdy nie mówił Angielskim od urodzenia, więc Was śmieszy imię Stefan, a ich Steve .
Co do reszty, to tak, polonizacja jest słabiutka . Liczyłem na jakieś mówione dialogi, a tutaj takie kretyńskie napisy! Ale cóż, nie kupimy wersji angielskiej, a szkoda .
xyszdas,
Hmm... zgadzam się z przedmówcami, lepiej brzmi jednak "Junktown" niż "Złomowo", czy też niektóre żarty słowne, ale pamiętajmy, że często polonizacje gier mają zapobiegać wykupywaniu ich przez odbiorców z innych krajów - stają się niemal bezużyteczne dla osób nie posługujących się naszym językiem, dzięki temu możemy dostać je taniej. Oczywiście Fallout nie jest już jakąś nowiuteńką grą, której pudełko wyrywa się w sklepie innym graczom z rąk, ale bardzo możliwe, że onegdaj tak właśnie było... ;-)
Mr.Bronson,
Hmmm.... popieram - Fallout w wersji polskiej staje sie kiczowaty nic wiecej tutaj dodac nie moge. Gra ma klimat w rodzimej wersji językowej
Hater,
Hmm tak wlasnie przylookalem troszke spolonizowana wersje Fall, do tego czasu nawet sie do niej nie zblizalem... i slusznie. Zlowmowo wtf ? Nie wiem ale jakos nie moge sie przekonac do tej gry w naszym rodzimym jezyku, albo Centcostamdalej w F2... gosh jak to brzmi. Nie wiem jak dla was ale swiat Fallouta nigdy nie powienien trafic na polki w rodzimej wersji jezykowej. Echnie dosc ze niektore zarty slowne zrozumiale sa TYLKO i WYLACZNIE w wersji angielskiej, to jakos klimat postnukleranego swiata upadl, kurde w koncu gra sie dzieje w USA a nie w popegerowskiej wsi < no offence > Hmm jakie sa wasze zdanai, bo ze mnie jest w tej kwestii zatwardzialy konserwatysta. Rozumiem ze pewno beda argumenty ze nie wszysyc umieja angielski , ale ludzie po pierwsze zyjemy w XXI wieku, a angol jest dzis podstawka < wiec motywacja do nauki, przechodzac w gim Falla naprawde rozbudowalem sobie slownictwo wcale niezle >,po drugie gierka jest naprawde dla osob raczej doroslejszych, wiec zbyt maly szkrab moze i dobrze ze nie skuma paru spraw < jak jalubie grac kobieta >
Wczytywanie...