Ven'Diego – sesja jak i samo jej prowadzenie w całkiem przyjemnej formie, opisy zgrabne i krótkie, ale treściwe. Ciekawe pomysły, prowadzące do poznania fabuły i te kreujące świat. Szkoda tylko, że akcja rozwijała się bardzo powoli, a reakcje niektórych bn-ów były dla mnie niezrozumiałe. Chyba jako jedyny nie stracił, ani jednego gracza.
Krix – świetnie pokazany świat, a właściwie cyber-nukem-neuro-świat. Wyraźnie zarysowane uzależnienie od internetu i technologii. Genialne wstawki RSS, reklamy podczas łączenia i inne. Akcja tutaj zaszła najdalej, a MG dzielnie walczył by wszyscy zainteresowali się fabułą. Chip z oprogramowaniem dziwki, mistrzostwo
Hassan – genialny początek, wielki plus za wstawki, obrazowe pokazanie paneli, dźwięki i wszystko inne. Opisy odpowiednio rozbudowane i mówiące bardzo wiele, klimat niesamowity, dużo podpowiedzi dla graczy w tekście, z których mało kto skorzystał. Tu tylko jedno, ale, urwało się i umarło, nie wydarzyło się zupełnie nic. Czasem tak bywa, że się nie da, nie może to jednak być taryfa ulgowa, co wiem, że Hassan zrozumie, a szkoda, był moim faworytem!
Iluandar – opisy bardzo treściwe, klimatyczne. Mistrz w trakcie gry przyjął krytykę i starał się urozmaicić swoją grę, wprowadził grafikę, muzykę i drzewko faktów, swoją drogą fajny pomysł. Ta próba poprawienia jakości sesji zasługuje na duży plus. Mówili, że teksty za długie, nie, nie są za długie, tylko problemem była umiejętność skupienia uwagi na czytanym tekście, moim zdaniem wynikała z nieco chaotycznej narracji, gdzie opis otoczenia, nagle, bez przyczyny, przechodził w filozoficzne rozważania nad naturą świata. Nie raziły mnie opisy, były klimatyczne, fajne, ale źle usytuowane w tekście, co nie pozwoliło mi jednocześnie wczuć się w grę, oraz zorientować w sytuacji.
Mój głos w ostatecznym rozrachunku wędruje do Krixa. Gratulacje.
Ashantir – specyficzny sposób prowadzenia w pierwszej osobie, brakowało mi nieco klimatu w opisach, dziwnie moim zdaniem reagował na obcych.
Kargothian – pan widać początkujący, jeszcze trochę musi pograć, by odpowiednio wczuć się w klimat i postać.
Krix – a tu w drugą stronę

Lepszy z niego MG. Choć postać prowadził dobrze, to wydawało mi się, że zmieniał jej hmm, jakby to nazwać, odwagę? Niemniej do opisów i interakcji zastrzeżeń nie mam.
Iluandar – okazał się moim zdaniem lepszym graczem, niż mg, opisy bardzo klimatyczne, ciekawy koncept postaci i jak już zauważono uparcie się go trzymał.
Lionel – odgrywanie dobre, szkoda, że nastąpił przestój. Czasem wypowiedzi/posty były nieco niezrozumiałe.
Panoramixomix – tu ponownie narracja w pierwszej postaci, teksty poprawne, choć można by było nad nimi trochę popracować.
Lissa – chyba nie załapała co ją czeka po rm -r /boot, a jak dostała Kernel Panic to poszła na zakupy.
Tarina – tą panią zjadł zapewne jakiś zmutowany pies, o długim … ogonie.
Ven'Diego – równie dobrze gra, co mistrzuje. Opisy są wystarczająco długie by dowiedzieć się co czuje, myśli i robi. Ciekawy sposób narracyjno-interakcyjny
Withlord – w sesjach Iluandara, szło mu chyba najlepiej, całkiem fajnie odgrywał, choć zabrakło mi tu indianina. Więc po co chcesz być indianinem, skoro nie różni się niczym od teksańczyka?
Wiktul – postać ciekawa, przypomniały mi się czasy NWN 1, trzyma się jej koncepcji, opisy dość ciekawe. U Hassana zbyt mało by móc ocenić dodatkowo.
Zurikkata – jak współtowarzysze sesji, całkiem fajnie i poprawnie, szkoda, że nawet ze sobą nie pogadaliście.
Nie trudno się domyśleć, że moje typy to dwójka poniżej. Grali najwytrwalej, co moim zdaniem jest jedną z największych zalet graczy. Do tego oboje świetnie opisują otaczający ich świat, a Ty, chyba jako jedyny uraczył mnie opisem własnej postaci. To że Ati ma awatar królika w cylindrze, załapałem dopiero po którymś poście.
Ati – dodatkowo świetnie odgrywała swoją postać jako netrunnera, genialnie wpasowała się w to co tworzył dla niej Krix, zabrakło mi opisu postaci, o czym już pisałem.
Ty Cruelsufferer – mistrzowsko trzymał się konceptu swojej postaci, do tego stopnia, że obydwoje, wraz z Krixem polegli, jeśli można to tak nazwać, argumentów zabrakło i jednemu i drugiemu, co zapewne zmieni się z nowym rozdziałem. Szkoda, że nie pozwolił MG nieco się za nos pociągnąć.
Ostatecznie ciężko mi. I tak źle i tak, niedobrze. Mógłbym rzucić monetą, ale wtedy też byłbym zadowolony i niezadowolony równocześnie, niezależnie od wyniku.
Mam nadzieję, że nie będę tego żałował.
Oddaję głos na Ati. Gratulacje.
BTW. Tak, przeczytałem wszystkie sesje... Wiem głupi jestem
