Graczom dziękuję za grę a Tobie Hassan'ie za prowadzenie. Chaos chaosem, luki w odpisywaniu lukami, jak dla mnie grało się bardzo fajnie i przyjemnie
Przyznam szczerze, że na początku czas i miejsce akcji nieco mnie przeraziły, być może faktem, że bardzo dawno nie brałem udziału w jakiejkolwiek sesji, tym bardziej, że nigdy w tych klimatach. Stanowiło to dla mnie spore wyzwanie jak i jakaś barierę, która pojawiła się już na samym początku z tworzeniem postaci. O tyle spełnienie wymogów karty postaci nieco czasu mi zajęło, tak koncepcja postaci wraz z jej historią była już nieco problemem. Pewnie głównie dlatego, że nie chciałem odgrywać postaci żywcem wyrwanej ze schematu.
Wydaje mi się, że z biegiem czasu zaczynałem się wczuwać i nieco rozkręcać z odgrywaniem postaci jak i samym odpisywaniem na sesji (bariera pierwszego postu).
Do graczy, przyjaciół w niedoli: Towarzysze! Jak już wspominałem w Komentatorium, brakowało mi rozmów między naszymi postaciami. Nie wiem czym to było spowodowane. Próbowałem, starałem się nawiązać jakiś dialog, nic. Może to różnica w wyobrażeniu przebiegu sesji, czy różnica w szkołach gry, a może robiłem to źle? Nie wiem. Jak dla mnie właśnie takie gadanie, dłuższe dialogi niż 1-2 odpisy budują klimat, zachęcają i motywują do odpisania.
W każdym razie, ciekaw byłem jak nasza "cicha ekipa" poradzi sobie w "czarnej dupie", w której się znalazła.
Hassanie!
Ty wiesz, ja wiem i wszyscy wiedzą. To jak budowałeś klimat poprzez grafiki i podkład muzyczny było dla mnie więcej niż epickie. Ba! Nawet inni mistrzowie podchwycili pomysł i zaczęli swoje sesje w ten sposób urozmaicać.
Moment, w którym uruchamiało się 2 podkłady jednocześnie, jeden z dźwiękiem otoczenia, drugi z syreną... Długo przeżywałem zajebistość tej chwili podczas czytania opisu. W pewnym momencie rozejrzałem się nawet po pokoju w poszukiwaniu kluczyków do mojej górniczej krypy.
Spodobało mi się i z chęcią zagram w drugiej części.